Wczoraj wybrałam koleżankę i kawę z nią a on niech sobie to przemyśli jak postępuje a jak ma to gdzieś jego sprawa bo nie wie jak wartościowa osobę trafi i tka sobie to tłumacze teraz i mam gdzieś niech robi co chce skoro nie docenia i tak się mną bawi to niech spada nie zawracam już sobie nim głowy.
Chyba dobrze robię?? W końcu ileż można to ze jestem osobą która zawsze z chęcią pomoże jestem miła i w ogóle nie znaczy że istniej tylko wtedy gdy ktoś czegoś chce nie dam już sobą pomiatać ani bawić się czas zmienić podejście.....
Mam nadzieje że choć trochę uda mi się zmienić ta moja ufnośc a raczej zbytnią naiwnośc aby tak ślepo nie ufać
a dziś
7.30 kawa czarna
11.00 herbatka slim max
12.00 ryż + sparzony pomidor +jajko ugotowane
140.00 kawa czarna
16.00 ryż z gruszką jabłkiem i kiwi posypane cynamonem :)
a co później to uzupełnie;)
miłego dnia
a wieczorem lub jutro rano ważenie hmm zobaczymy jak będzie
a co później to uzupełnie;)
miłego dnia
a wieczorem lub jutro rano ważenie hmm zobaczymy jak będzie
stanęłam na wagę nie wytrzymałam i jest 92,60 rano pewnie będzie coś mniej :))
ewelaja81
29 listopada 2009, 13:32Życze wytrwałości w dążeniu do celu:)Pozdrawiam
taksara
27 listopada 2009, 18:52Asertywność przydaje się każdemu, czas się jej nauczyć i pamiętać że najważniejsza jestem ja.
lussesita
27 listopada 2009, 12:50niestety my kobiety jestesmy zbyt ufne i naiwne... może czas zacząc myśleć o sobie a nie o nim. To Ty musisz być szcześliwa ;) i radzę ważyc się rano po siusiu ;)
kora3
27 listopada 2009, 10:56to ja bym radzila zwazyc sie rano po wizycie na toalecie :)))) troche za malo jesz na sniadanie i troche za pozno.... pamietaj zasade: sniadanie jedz sama (najpozniej 2 godziny po obudzeniu), obiad oddaj polowe przyjacielowi a kolacje oddaj wrogowi!!!!