Wczoraj wróciłam od rodziców.Byłam tam tydzień.Bałam się , że na ich smakołykach przytyję, ale byłam silna :) nie przytyłam.Jednak słaby jest to sukces bo też nie schudłam.Waga mi się zatrzymała na 68 i stoi, może to za brak ruchu bo nic tam nie biegałam, leżałam na kocyku przy książce cały tydzień :D Taki ze mnie leniuch.Dzisiaj ruszam na szlak
Ineezka
21 sierpnia 2013, 14:09Trzymam kciuki!
karolinka2703
21 sierpnia 2013, 14:01powodzenia :)