Dzień drugi czas zacząć :) Wczoraj wpadły cztery ciastka ale nie załamuję się bo jeszcze niedawno byłaby to cała paczka. Dzisiaj dzień zaczęłam od owsianki z bananem, migdałami i żurawiną :) Oczywiście była też woda z cytryna i miodem - zrobiłam cały dzbanek :) Zaraz wybywam na spacer a później trening. Stwierdziłam, ze będę robiła dwa pod rząd bo najlepiej cwiczy mi się ok 11. Później nie mam ochoty.
Waga na dzieś 85,7 - zaszalałam na święta i teraz ciężko będzie to zgubić.
Malgosiat
8 kwietnia 2015, 14:20Dasz radę, powodzenia, u mnie przez święta 3 kg, ale dziś było niecałe 2 kg, więc może jtro zobaczę tylko 1 kg.