Podsumowanie roku 2016:
- napisalam licencjat
- ruszylam na przod ze studiami
- zaczelam miec inne priorytety:
wyglad nie liczy sie dla mnie tak bardzo jak kiedys, chce sie rozwijac, nie skupiam sie na szukaniu ksiecia na bialym koniu, nie bujam tak duzo w oblokach, jestem troche odwazniejsza
- zostalam flexi w firmie
- schudlam do 53 kg, nie mam juz takiej obsesji na punkcie jedzenia i diet
- czesto biegalam
- bardziej dbam o porzadek w okol siebie
- zaczelam czytac ksiazki i polubilam to
- umawialam sie z 7 facetami...zyskalam dzieki temu doswiadczenie w sprawach damsko meskich i swiadomosc, ze nie potrzebuje faceta do szczescia, nie szukam juz nikogo
Postanowienia na rok 2017:
- Skonczyc licencjat, dostac sie na studia magisterskie w Tübingen
- odbyc praktyke (najlepiej Daimler, EU, albo NATO)
- wladac j polskim, niemieckim na poziomie c2, a ang na c1
- zdrowy tryb zycia ( zdrowa zywnosc, picie wody, regularny sport i minimum alko)
- zyje swiadomie (nie bujam w oblokach): zamiast marzyc - DZIALAM !
- zwiedzam przynajmniej 3 kraje (Holandia, Czechy, etc...)
- wierze w siebie i rozwijam sie: czytam wiadomosci i ksiazki, ucze sie
spelnioneMarzenie
30 grudnia 2016, 10:20super sobie radzisz!! :)
Nattiaa
30 grudnia 2016, 07:32brawo! jak na tak młodą osobę masz bardzo poukładane w głowie, gratulacje! i powodzenia
viuvia
29 grudnia 2016, 22:57bardzo zmotywował mnie Twój wpis :) pokazujesz, że jak się chce to można osiągnąć na prawdę dużo. Powodzenia w dalszej samorealizacji :)