Zaczęłam biegać jupiii ;) dzisiaj z kolezanka 30 minut dosyc szybkiego biegu :) a przedwczoraj cała chodakowska....dla mnie to jest wyczyn ,bo ogolnie jestem bardzo malo aktywna .
Z jedzeniem też ok ,ale mogłoby byc lepiej. Czesto zdarzy się lód itd. ale ciągle mieszczę się w bilansie ;) Mysle ,ze jeszcze troche i pozbędę się tej obsesji jedzeniowej :D & słodyczowej....
Bilans:
owsianka z bananem - 250 kcal
bułka fitness - 200 kcal
zupa botwinkowa, 3 placki ziemniaczane- 650 kcal
lód- 230 kcal
dwa kawałki ciasta- 270 kcal
Razem: ok 1600 kcal
Fakt ,ze menu nie najzdrowsze ,ale placki sa ,bo jem w barze studenckim ,a ciasto...no cóz :D
Aktywnosc:
6 km pieszo
30 min biegu
Z jedzeniem też ok ,ale mogłoby byc lepiej. Czesto zdarzy się lód itd. ale ciągle mieszczę się w bilansie ;) Mysle ,ze jeszcze troche i pozbędę się tej obsesji jedzeniowej :D & słodyczowej....
Bilans:
owsianka z bananem - 250 kcal
bułka fitness - 200 kcal
zupa botwinkowa, 3 placki ziemniaczane- 650 kcal
lód- 230 kcal
dwa kawałki ciasta- 270 kcal
Razem: ok 1600 kcal
Fakt ,ze menu nie najzdrowsze ,ale placki sa ,bo jem w barze studenckim ,a ciasto...no cóz :D
Aktywnosc:
6 km pieszo
30 min biegu
candy.lady
16 lipca 2013, 15:32Dobrze że zaczęłaś się ruszać :)
montignaczka
16 lipca 2013, 08:28no i super! a z tym ruchem to najgorsze początki, jak człowiek potem już załapaie, to idzie z górki :) pozdrawiam
spelnioneMarzenie
16 lipca 2013, 07:23wazne, ze sie nie obiadasz ;-)
siczma
15 lipca 2013, 23:26Gratulacje :) zawsze to coś, a nawet sporo!