W poniedziałek i wtorek mam egzamin zawodowy, nie mam ochoty uczyć się tego wszystkiego, w sumie to nawet jeszcze nie zaczęłam. Odkąd zakończyłam szkołę nie mam na nic ochoty, strasznie się rozleniwiłam. Obiecałam sobie, że przez wakacje nauczę się języka obcego, jak na razie jakoś mi to zupełnie nie idzie .
W ostatnim czasie liczy się dla mnie tylko dieta i ćwiczenia. Liczę te wszystkie kalorię, później robię podsumowanie dnia, czasem zjem więcej innym razem mniej. Zmuszam się do ćwiczeń, bo raczej nie są one dla mnie przyjemne.
W ostatnim czasie liczy się dla mnie tylko dieta i ćwiczenia. Liczę te wszystkie kalorię, później robię podsumowanie dnia, czasem zjem więcej innym razem mniej. Zmuszam się do ćwiczeń, bo raczej nie są one dla mnie przyjemne.
Powinnam zrobić sobie jakiś plan dnia, aby nie tracić czasu na głupstwa. I muszę w końcu przestawić się z trybu nocnego na tryb dzienny .
dietka.
12 czerwca 2011, 08:33staraj się normalnie żyć . ja tak robiąc wytrzymałam prawie miesiąc .ustaliłam sobie o których godzinach będę jadła posiłki i pomiędzy nimi wgl nie myślałam o jedzeniu . po prostu postępowałam wg zasady "jem po to by żyć , nie żyje żeby jeść" . oprócz tego ustaliłam sobie "normę" na każdy dzień tj. 2 km biegania i 100 brzuszków . jeśli miałam ochotę to jeździłam na rolkach i wykonywałam dodatkowe ćwiczenia. powodzenia :)
Neli21
9 czerwca 2011, 21:15No wiem właśnie :) Zastanawiam się nad tym , dzisiaj przegięłam po całości..:(( ale trudno z tym jedzeniem, wrócę na dobre tory w poniedziałek, bo jutro wyjeżdżam na weekend i wracam dopiero w niedzielę :) Pozdrawiam, jakby co jestem na gg:)
BedeSzczuplaa
9 czerwca 2011, 16:26Powoli już zaczynam tracić nadzieję, bo ciągle wysyłam oferty i nic :( Do większości wysyłam przeważnie samo cv, tylko w nielicznych chcą LM. Ale może teraz zacznę wszędzie rozsyłać je w "pakiecie", może to nie głupi pomysł :)
Neli21
9 czerwca 2011, 08:01Hej on mnie nie oszukał, on był chamski dla mnie , odzywki i miał mnie przez miesiąc gdzieś, jak twierdzi pogubił się , no ale ciężko zamknąć za sobą taki okres życia.. Nie wiem myślę nad tym , widzę , że się zmienił , że zrozumiał jak powinien mnie traktować , całe 2 tyg nie odpuszczał i codziennie mnie nękał... Zobaczymy... Pozdrawiam:)
Neli21
8 czerwca 2011, 22:05hej wiesz co w sumie to nie wiem, bo mam do wyboru wrócić do byłego z którym byłam 16 miesięcy, lub spotkać się z tym chłopakiem i z nim coś tworzyć , bardziej jednak się skłaniam do powrotu do byłego... nie wiem w sumie.. bo co tego chłopaka nie znam , co z tego , że można powiedzieć , że zauroczyłam się w nim przez neta , jak to jednak wielkie ryzyko.. No siedzę wieczorami na gg , w nocy... bo ja taki tryb prowadzę . Dzisiaj zjadłam ok 70 gram chipsów strong tych nowych piekielne wasabi i spróbowałam ciasta, troszkę zawaliłam dietkę no ale cóż...
ojeek
8 czerwca 2011, 21:17na dukanie schudła około 30 kg, teraz sie powoli stabilizuje, troche ona ma swoje zasady tej stabilizacji i na razie je białko + chleb + owoce.. ale jestem z niej dumna :)
RozstrzelaneMysli
8 czerwca 2011, 20:38Oj trzeba się wziąć w garść i walczyć o swoje! :)
BedeSzczuplaa
8 czerwca 2011, 20:31który ja mam jest skrętny. Jak zaczyna skrzypieć to naoliwiam go takim zwykłym kuchennym olejem :) Wtedy na jakiś czas mam spokój bo jest cichutki :) Oj, u mnie ostatnio też tylko dieta i dieta. Wszystko kręci się wokół jedzenia i kalorii. Chyba mamy coś wspólnego :)
Olaa92
8 czerwca 2011, 20:22Dziękuję Kochana bardzo:) Pzdr serdecznie i miłego wieczoru życzę:)
klikasia
8 czerwca 2011, 16:26Znajomosci internetowe sa totalnie bez sensu, uwierz, moze 1% ludzi trafia na wartych siebie a cala reszta na dziwolagow. dzieki za komplement :)
agnik92
8 czerwca 2011, 07:58Ja też zaczęłam myśleć tylko o diecie. Nie wpływa to korzystnie na moją psychikę. Nie potrafię sobie później poradzić, ale walczę :). Trzymaj się Kochana. Mogłaś się z nim spotkać, nigdy nie wiadomo co by się stało. Pozdrawiam Cię cieplutko ;*.
Neli21
7 czerwca 2011, 23:44Zdecydowanie musisz się przestawić na tryb dzienny, ja zresztą też ... a co z tą znajomością wyszło w końcu?