NIE ŻRYJ ! BĘDZIESZ GRUBSZA NIŻ JESTEŚ!
itd. ...
Więc trzeba coś ze sobą zrobić, a więc jest, może nie przez wszystkich akceptowana , ale jest, dieta Dukana... + oczywiście te bieganie , żeby być dokładnym, 25 min .
Dziś dzień 1 fazy 1... Idzie całkiem nieźle ;)
Byłam nad morzem... Całkiem przyjemna pogoda, słoneczko i lekki wiaterek.
Wracamy znad morza, a mama zaczyna robić gofry.
Przychodzi do pokoju i mówi "zrobiłam dla ciebie gofra", ja na to, że nie chcę, a mama, "ale to specjalnie dla ciebie z lodami, bo mi cię szkoda cały dzień tylko te białka", na szczęście udało mi się odpędzić tę pokusę, powiedziałam, że siebie znam i na jednym gofrze by się nie skończyło... Ale udało się.! Pokonałam słabość :D
Mój dzisiejszy wróg wyglądał mniej więcej tak:
Haha...
Co do wakacji... Mam nadzieję, że zaowocują zmianą fizyczną , może też trochę duchową mnie :)
Co do wakacji... Mam nadzieję, że zaowocują zmianą fizyczną , może też trochę duchową mnie :)
Powodzenia w walce z kilogramami, słabościami i pokusami!
ewm85
8 lipca 2012, 21:30Także zaczynam Dukana, jutro 1 dzień ;)
gosia2306
8 lipca 2012, 21:24ale pychotka.,.,. zjem takiego jak będę w Polsce z bita śmietana,truskawkami i polewą czekoladową a co tam raz sie żyje :)) szkoda tylko że potem człowiek męczy sie kilka miesięcy żeby zrzucić te chwile przyjemności :)) Pozdrawiam