Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Hmm..


Nie rozumiem swojej wagi...! Wczoraj ważyłam się i miałam 64.5kg a przed chwilą, gdy weszłam na wagę cyferki pokazały 63 kg.!!    Nie no, niby fajnie , ale coś mi tu nie pasuje... Jeszcze zważę się wieczorem ( po wszystkich posiłkach) i dam znać... Miałam dziś biegać < MiFe. ;) > ale  nie mogłam zwlec się z łóżka.! Toż to straszne... Teraz szkoła , więc wolę nie eksperymentować przed lekcjami, spróbuję w sobotę i wtedy postanowię co dalej... Mama kupiła wczoraj krówki, karmelki i snicersy , ale się nie dałam i nic do ust nie wzięłam ;D dziś natomiast upiekła babkę cytrynową i też nie tknęłam ani kawałeczka :)) Oby tak dalej!!! Myślę, że wam też dobrze idzie  Jeżeli, któraś z was mogłaby się podzielić swoimi dokonaniami lub radami to chętnie poczytam :) Aha i chyba nie wspomniałam jeszcze o tym, że najbardziej zależy mi na poprawie wyglądu nóg, bioder, pośladków ( mam figurę "gruszki") Wam też życzę powodzenia :D
  • MiFe.

    MiFe.

    3 maja 2011, 14:06

    co do słodyczy- no i jak się czujesz?to fajne uczucie omijać je co nie?;D a co do biegów- b.źle, że ci się nie chciało. takie odkładanie sugeruje, że długo nie pociągniesz biegając. szkoda, że ci się nie udało. a właśnie z ud tak pięknie wszystko schodzi podczas biegania, że ja się nadziwić nie mogę..!

  • onasama

    onasama

    3 maja 2011, 13:51

    jeżeli dopiero zaczęłaś się odchudzać to możliwe że waga tak szybko spadła, zawsze jest tak na początku;] dobrze że słodycze omijasz szerokim łukiem, oby tak dalej. Trzymam kciuki ;]

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.