Dziewczyny wracam do Was z podkulonym ogonem, prawie wróciłam do punktu wyjścia. To co schudłam częściowo wróciło. Źle sie z tym czuje, ubrania oczywiscie za ciasne i samopoczucie drastycznie spadło. Biore się w garść i zaczynam działać aby jeszcze bardziej się nie zapuścić, chociaz i tak juz jest masakra :/
wymiary na dzien dzisiejszy i ile bylo
waga: 54 kg/ 51 kg
biust: 80 cm/78 cm - tutaj sie cieszę :)
biodra: 93 cm/ 91cm
talia: 66 cm/ 61 cm
udo: 51 cm/ 49 cm
łydka: 36 cm/ 35 cm
boczki: 82 cm/ 80 cm
Najbardziej żal mi bioder i ud bo zawsze najtrudniej mi chudną. Ale teraz nie ma co sie użalać nad sobą, działamy :) od jutra wracam na siłownię, wykupuje karnet i mam nadzieję ze w miarę szybko sie z tym rozprawię:)
Dziewczyny, jutro nowy miesiąc idealny dzień aby zawalczyć o siebie, zacząć nowe zdrowe zycie. Ja juz podjęłam decyzje, a Ty? :) Zacznijmy wspólnie, razem będzie łatwiej ;)
fitnessmania
30 marca 2017, 12:56A mi się udało zrzucić 6kg, było ciężko, ale udało się, jest coś co może i tobie pomóc, wpisz sobie w google - co na problemy z nadwagą xxally radzi
ynna1
7 lutego 2016, 21:28nie ma co się załamywać! Fitness i zdrowe odżywianie i nawet nie trzeba liczyć kalorii;) Zaczynami więc razem;)
leon42
30 czerwca 2014, 16:05Przepraszam, że tak bezpośrednio, ale 54kg to na lewej ręce można Cię nosić :P:P:P A co dopiero ja mam powiedzieć z razy prawie tyle dwa :)
CaramelVanillaa
30 czerwca 2014, 18:46Hehe no moze się wydawać niezbyt dużo ale jak było mniej to jednak to odczuwam, tym bardziej ze poszło po obwodach :P
PannaGrubaWanna
30 czerwca 2014, 14:30trzymam za Ciebie mocno kciuki. pamiętaj zwycięzcą jesteśmy tak długo do póki podnosimy się po porażce i lecimy dalej :-) dasz radę, uczymy się na błędach :*
CaramelVanillaa
30 czerwca 2014, 14:54Dzięki kochana, mam nadzieję że tym razem nie popełnię tego błędu ;)