Jest źle.
Rano się zważyłam a potem w ruch poszedł centymetr i jestem załamana.
Przez cały kwiecień schudłam tylko 1,5 kg a w obwodach poleciało "aż" 2 cm.
Jestem na półmetku odchudzania, ale waga spada mi w tak zawrotnym tempie że
nie wiem czy osiągnę cel do końca wakacji
Masakra, już całkiem nie mam pojęcia co jeszcze zmienić. Dieta jest, ćwiczenia są
a waga nic, stoi jak zaczarowana.
waga: 52 kg (-1,5 kg)
biust: 79 cm (bez zmian)
biodra: 94 cm (-1 cm)
talia: 66 cm (bez zmian)
udo: 51 cm (-0,5 cm)
łydka: 35 cm (+0,5 cm) nie wiem jakim cudem
boczki: 82 cm (-1 cm)
Na dokładkę zjadłam dzisiaj ok. 2000 kcal. Wiem wiem, bardzo mądrze ale po dzisiejszym poranku już mi było wszystko jedno. Grunt, że było zdrowo
i bez śmieciowego żarcia. Co nie zmienia jednak faktu, że nie powinnam
tego zrobić
Jutro nowy miesiąc dlatego zaczynam "od początku".
A na koniec zdjęcie mojego dzisiejszego obiadu
Hmmm... a może problem tkwi w zbyt dużych porcjach?
(filet z kurczaka, kasza jaglana, pomidor ze szczypiorkiem)
Lenaaaaaa
4 maja 2012, 14:53mam to samo! dlatego teraz ( na kilka dni chociaż) zwiększam kaloryczność ( ze zdrowych rzeczy oczywiście) jak napisała radioactivefatty ;) mam nadzieje, że pomoże, metabolizm się rozkręci i waga ruszy ;) powodzenia.
owsiankaa
4 maja 2012, 13:31A dziękuje;) miło, że Ci się podoba.
misspea
2 maja 2012, 19:51moze dlatego, ze dzis sie opalałam ;) w tamytym roku uciekalam od slonca i mowili na mnie albinos albo blade lico :D :D :D
owsiankaa
2 maja 2012, 16:40Sama konkretnie nie wiem, jedynie mogę podejrzewać, wszystkiego się dowiem w przyszłym tygodniu.. :/ Przecież to malutka porcja:)
misspea
2 maja 2012, 14:09a sukienke kupilam:)
deteste
1 maja 2012, 08:49Ważne, że mimo wszystko i tak idziesz do przodu! Każdemu zdarzają się gorsze dni, tygodnie, czy nawet miesiące, ale grunt to nie poddawać się, tylko dalej podążać w tym dobrym kierunku;) A 1,5kg to wbrew pozorom wcale nie tak mało;) Trzymam kciuki za dalsze postępy;*
krwawaMerry1986
1 maja 2012, 08:41jakie zbyt duże porcje? ja tu widzę posiłek bardziej deserowy niż obiad ;) ale tak na serio, to pewnie żołądek Ci sie skurczył i taka porcja jest teraz odpowiednia, więc na pewno nie powinnaś jeszcze jej zmniejszać...1.5 kg na minusie to bardzo dobry wynik, nie wymyslaj tylko idź cały czas do przodu :) powodzenia! trzymam kciuki :)
radioactivefatty
30 kwietnia 2012, 22:37chyba mż po prostu, staram się jeść jak najzdrowiej i najbardziej wartościowo. ogólnie staram się już raczej ustabilizować swoją wagę i postawić na ćwiczenia. trzeba uzbroić się w cierpliwość, ja też miałam swojego czasu dość długi zastój i paradoksalnie zwiększenie kaloryczności posiłków spowodowało, że waga znów ruszyła. może właśnie jesz za mało i organizm dopomina się "o swoje"?
radioactivefatty
30 kwietnia 2012, 22:21najważniejsze, że jakikolwiek postęp jest. chwilowe zastoje się zdarzają, ale nie wolno się wtedy poddawać! to odpowiednia porcja jedzenia, nic nie zmieniaj, po prostu jedz zdrowo, ruszaj się i nie przejmuj tak dietą, a na pewno będzie dobrze. (; trzymam kciuki!