Wczoraj miałam kolejną wizytę u laryngologa i drugi zastrzyk, którego nie zniosłam najlepiej. Nie dość, że bolało o wiele bardziej niż poprzednim razem, to dzisiaj mam spuchniętą prawą stronę twarzy.
Po wstrzyknięciu mi tej substancji siedzę chwilę w gabinecie i czuję, jak zaczyna robić mi się słabo. Od razu ciemno przed oczami i w głowie zaczęło szumieć. Gdyby lekarz z pielęgniarką nie przeprowadzili mnie na łóżko, chyba bym tam zemdlała.
Teraz po tym incydencie boję się jechać kolejny raz, żebym znowu nie wywinęła jakiegoś numeru :/
Potem musiałam jechać do szpitala drugi raz, na tomografię. Ciekawe czy wynik znowu będzie bez zarzutu. Wiem że to głupio zabrzmi, ale chciałabym żeby coś w końcu znaleźli. Na razie wszystkie badania wychodzą ok, czyli nie wiadomo jaka jest przyczyna kataru :/ Niech chociaż tomografia coś wykaże i niech wreszcie mnie wyleczą :/
Carmellek
26 sierpnia 2011, 13:44A może ty masz po prostu alergie na pyłki czy jakieś jedzenie, mój brat przez całe lato ma katar, pomimo tego, że bierze leki i tak mu nic nie pomaga. Oby badania nic złego nie wykazały, bo najgorsze co może być to chodzenie po lekarzach i leczenie się ;/
BiUti
25 sierpnia 2011, 19:47kurde to samo miałam z jelitami, chciałam aby coś znaleźli i dali mi lek na to bo już nie wytrzymywałam z bólu. Mam nadzieję że będzie wszystko dobrze i się pozbędziesz kataru bo jest okropny ( sama go mam + obolały nos :/ )
boraa
24 sierpnia 2011, 17:55kochana! Kurcze oby szybko Cię zdjagnozowali. Mają wgl. jakieś podejrzenia ?
suuza
24 sierpnia 2011, 17:03Ja miałam miesiąc katar, tez skończyło się u laryngolora i pomógł mi Sinupret, o dziwo sprzedawany bez recepty. Nie było mnie miesiąc w pracy i od tego czasu kompletnie nic nie mam, żadnego przeziębienia, ani nic, jestem po prostu szczęśliwym człowiekiem:D