Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Oddech.


Ależ wczoraj lało, błyskało i targało ! Jakie cudne to zjawisko, gdy potem człowiek wyjdzie , odetchnie pełna piersią i czuje, że żyje. Noc spokojna, bez szemranych przechodniów, cisza, chłodniej, to lubię.  Hortensja na trawniku pod balkonem podniosła się dumnie po wczorajszej zlewni, a miasto pozbyło się brudów turystycznych. Dziś niestety znów upał, spacer zatem rano, po 10 wróciliśmy już do domu, dodatkowo robiąc zakupy po drodze.  Spotkanie z koleżanką widzianą w zeszłą środę, kawę wypiliśmy u nas w domu, kilka godzin gadania. Zachwyciła ją nasza łazienka, chociaż widziała zdjęcia. O mieszkaniu powiedziała, że bardzo ładnie urządzone, ze smakiem, a książek mamy ogromną ilość.  A' propos książek, znów byłam w bibliotece, bo przez długi weekend 4 przeczytane. Robię to szybko, tak się nauczyłam  w czasie pracy zawodowej, odrzucać nieważne wiadomości, skupiając się na tych istotnych.Dziś na obiad skromnie, tylko rosół, ale po dniach szaleństwa kaczego trzeba odsapnąć. Jutro spotkanie rodzinne w restauracji, i znów wyrzuty sumienia będą !!! Turystów jakby mniej, z pewnością nie ma tych agresywnych. Mąż przysnął na balkonie, za chwilkę go obudzę na partyjkę kości. Gramy codziennie dwie partie i są emocje. Taki przerywnik od codzienności. W naszym wieku można już wszystko.😉

  • araksol

    araksol

    16 sierpnia 2022, 19:37

    miłego dnia...

    • Campanulla

      Campanulla

      20 sierpnia 2022, 17:21

      Dziekuję, nawzajem.

  • Gacaz

    Gacaz

    16 sierpnia 2022, 16:37

    Upał przyszedł do nas.

  • DARMAA

    DARMAA

    16 sierpnia 2022, 16:05

    U nas wczoraj burza przeszła bokiem za to dziś właśnie się zaczęło grzmi i pada deszcz. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.