Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uprzejmie donoszę,


że  dziś był  pierwszy dzień zabiegów.  Kąpiel perełkowo-borowinowa, gdy czułam się jak prosiak w błocie, prądy Tens, UGUL, gdzie rewelacyjnie rozruszałam moje powięzi. Poza tym będzie sucha kąpiel kwasowo-węglowo i masaż podwodny. Jutro zaczyna o 7 rano, basenów nie chciałam, postrzegam to jako nieciekawe higienicznie zajęcie. Wolę solo. Początkowo przydzielono nam pokój rozpacz, bo zatęchły, brudny, ze stanem technicznym absolutnie poniżej zera.  To miał być nocleg komercyjny za 208zł za noc. I tu zgodnie  stwierdziliśmy, że nie zostaniemy w sanatorium Orion w Ciechocinku ( nie polecam zupełnie), nawet gdybyśmy mieli zapłacić . Poprosiliśmy kierownictwo, aby z nami obejrzeli ten pokój, przyznali nam rację , w rezultacie mamy apartament gościnny  ( sypialnia i salonik), zupełnie inny w standardzie, w cenie pobytu. Przepraszano nas za całe zajście, a my zrewanżowaliśmy się za ich działania.   Baza zabiegowa jest ok. , ale pokoje to rozpacz. I to sanatorium MSWiA. To wstyd i najnormalniejsze upokarzanie ludzi, którzy poza zabiegami, trwającymi maksymalnie 1 godzinę dziennie, muszą przebywać w warunkach obrzydliwych. Brak środków na remonty nie tłumaczy absolutnie brudu i braku  logicznej organizacji.  Ale dosyć o tym, bo my mamy luksus w porównaniu z innymi.  Pogoda natomiast jaka jest , każdy widzi. Na szczęście mamy książki, płyty, radio.  Mieszkamy na 6 pietrze, wczorajsza noc była głośna od wichury. Spacery wykonujemy w miarę możliwości pogodowych, mam nadzieję, że niedługo będzie lepiej. Pozdrawiam.

  • Gacaz

    Gacaz

    18 lutego 2022, 05:59

    Życzę miłego pobytu i lepszej pogody.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.