Wiem, lato w Polsce jest krótko, przynajmniej tak bywało. Ale i tak nie znoszę upału, pocenia się, zmęczenia, braku snu. Nie sypiam dobrze, dziś wstałam o 4, wyszłam na balkon, było tak przyjemnie chłodno. Coraz częściej myślę o hamaku na balkonie, tylko mewy aktywne całą dobę są przeszkodą. Odwołałam rezerwację na zwiedzanie okolic Kalisza. Mąż przypomniał sobie, że 3 sierpnia ma ortopedę, że po tym przegląd samochodu, itd. Cóż było robić, Paweł ani pisnął..... ! Pozostanie nam " podróż w nieznane", czyli ad hoc do samochodu i przed siebie. Tak zawsze chciałam zwiedzać Polskę, tylko ta pogoda!🥵. Zaniosłam sukienkę wybraną na wesele do krawieckich poprawek, bo chyba coś zrzuciłam z siebie. Będzie sporo zwężona, huraaa! Były dziś tańce latino solo, i moja ukochana cha-cha. Czułam się po zajęciach jak po siłowni w saunie. Uwielbiam tańczyć, to nie musi być koniecznie w parach, bo małyżonek mój oporny w sprawie figur. Do tego odpowiednia muzyka niezbędna, a muzykę też wielbię, od klasycznej do bardziej "wysublimowanych" rodzajów . Jedzenie w taki upał to koszmar. Dziś dokończyłam wczorajszą mizerię z jogurtem greckim, czosnkiem i koperkiem, zjadłam miseczkę leczo i tyle. Zeszła druga butelka wody, a to raczej nie koniec. Na balkonie nie da rady wysiedzieć, na szczęście spacer był przed południem. Patrząc na świat i na to, co się dzieje, myślę, że tak wygląda początek końca świata. Zaczęlam czytać książkę pt" Druga żona", thriller psychologiczny, może okazać się ok. Muszę wyszukać jakieś fajne życzenia dla młodej pary, dziś dałam znać chrześniakowi, że będziemy na uroczystości i na weselu. Planujemy "przemknąć " wśród gości, trochę porozmawiać, dać się zauważyć , i do domu. Oby nie było takiego upału! To strach wówczas jeść cokolwiek. Dobra, zobaczymy , czas pokaże, nara!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
przymusowa
6 lipca 2021, 21:35No patrz, a dla mnie pogoda jest teraz idealna i w ogóle nie odczuwam jej jako upał. W końcu nie jest mi zimno i mogę wyjść w lekkich ciuchach :)
Marynia1958
6 lipca 2021, 18:37Upał daje w kość... Żal moich roślinek, wstajemy rano na podlewanie i wieczorem, ale to wszystko mało.
Zabcia1978v2
6 lipca 2021, 18:12Może warto pomyśleć o klimatyzacji?