Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Między świętami.


W środę kolejne święto, takie trochę na siłę wprowadzone niedawno, a ja mam dosyć świętowania. Wolę normalną codzienność, z obowiązkami, koniecznością wyjścia , chociażby po zieloną pietruszkę, gdy czas biegnie zupełnie inaczej i ciemność wieczoru przychodzi nagle i niespodziewanie. Przygotowałam się dziś zakupowo na wizytę kuzynki z mężem, ale właśnie zadzwoniła, że nie przyjdą w środę, bo coś tam, coś tam. Nie nalegałam, spotkanie nie zając, do marca daleko. Za to mam już obcykane menu świąteczne w postaci:  zupy z pieczonej papryki i marchewki, podanej z grzankami czosnkowymi, polędwiczki wieprzowej w sosie kurkowym, ciasta biszkoptowego z brzoskwiniami. Co z tego zrobię, czas pokaże oraz moja wola realizacji. Jakby co, to jestem przygotowana na inny najazd.  A propos jazdy, pojechaliśmy do Jyska zobaczyć szafki na obuwie, bo internet internetem, ale pomacane wygląda inaczej. Zobaczyłam, zniechęciłam się, szukam dalej. A szukam  wobec pomysłu przearanżowania przedpokoju, aby stał się wygodniejszy w użytkowaniu i kolorystycznie milszy. Zdaje się jednak, że skończy się na stolarzu i zamówieniu, przy okazji wykona szafę nietypową na okrycia wierzchnie, według mojego projektu. Za to synek szaleje w internecie i kupuje, kupuje. Cieszę się, bo pamiętam jeszcze zdobywanie  wszystkiego do umeblowania naszego mieszkania, teraz jest łatwiej.  Wymyśliłam natomiast zadanie na dziś, które już zrealizowałam, w postaci uporządkowania szuflady z rajstopami. Mam ich od licha i ciut, ciut, leżą teraz w przegródkach, ułożone kolorami, grubością oraz fasonami( we wzorki), część poszła się bujać. Wczoraj zabrałam się za rysowanie, zgodnie z prezentem darowanym na Gwiazdkę. Narysowałam pierwszego w moim życiu siedzącego kota, kota tyłem, zająca czy królika, ulice w perspektywie. Tzw. widoczki nie sprawiają mi trudności, bo zawsze je lubiłam rysować. Chyba latem zabiorę się za malowanie w plenerze. Kiedyś było to frajdą. Wagi pilnuję i to widać . 

  • Gacaz

    Gacaz

    4 stycznia 2021, 22:32

    Super, że synowi udało się kupić mieszkanie. Teraz urządzanie to sama przyjemność.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    4 stycznia 2021, 18:20

    och maluj,jak tylko masz ochotę,bo to fajne zajęcie....ja również wiecznie w głowie urządzam nasze nowe,przyszłe lokum....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.