Piękna pogoda, słonecznie, ciepło. Wybraliśmy się do Parku Oliwskiego. Trochę lektury przy Pałacu Opatów, potem wystawa w nim. Nigeryjski artysta, bo to Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Obrazy pełne okrucieństwa, krwi, przemocy . Wszędzie penis jako symbol przemocy mężczyzn. Nie było to smaczne. Za to wystawa teatraliów ciekawa. Rysunki scenografii wykonane przez nazwiska dziś zapomniane: Perzanowska, Afanasjew, Bunsch, Krechowicz , ale i Zachwatowicz, Wajda.Potem chwilka w Katedrze Oliwskiej, znów podziw jej monumentalności. Po posileniu się kawą i mini jagodzianką w niedalekiej cukierni, ruszyliśmy uliczkami Oliwy, podziwiać domy. Wreszcie jest tak, że mieszkańcy dbają o domy z epoki przedwojennej, mające nawet i 120 lat. Są wyremontowane, odnowione elewacje, zadbane. Te detale architektoniczne, balkoniki, wieżyczki ,zawsze mnie zachwycały. Ulice wąskie, jeszcze brukowane, na Leśnej niesamowicie ogromny kościół Cystersów. Och, od razu przypomniała mi się "Śpiewać ogrody" , książka Pawła Huelle. Powrót do domu na obiad, dzis rosół z makaronem ( mała porcja), oraz papryka żółta, wąska, faszerowana mięsem, podana w sosie pomidorowym, z ryżem + mix sałat z dodatkiem czerwonej porzeczki. One wyglądają jak rubiny na tle zieleni sałaty! Pranie wywieszone przed wyjazdem do Oliwy wyschło, co nie dziw przy takiej pogodzie. A po obiedzie znów "Wenecja" na balkonie i spojrzenie Manueli Gretkowskiej na miasto miłości i kupców. Dwa lata temu byliśmy w Oliwie o tej samej porze, uciekając z domu przed hałasem maszyn zbierających wilgoć po zalaniu mieszkania. Jak ten czas leci, jak powtarzalne są nasze potrzeby. Dużo kontaktów telefonicznych z zoną szwagra, w sprawie ustaleń wyjazdowych- hotele, apartamenty, trasa, itp. W sumie będziemy trochę w Polsce, trochę w Czechach, trochę w Niemczech. Oby nic nie pokrzyżowało planów.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lawenda7777
19 lipca 2020, 17:28Miłego wypoczynku :)
Janzja
19 lipca 2020, 13:59Muszę też sobie zrobić taki dzień na "odchamienie" z podziwianiem sztuki :).
Marynia1958
19 lipca 2020, 06:47Bardzo Ci zazdroszczę tej bliskości morza,miast i tego wszystkiego,co masz w zasięgu ręki.Ja nie mam zbyt daleko,ale....te zapchane drogi,te korki...wolę pozostać na mojej wsi...też miło,chociaż monotonnie...miłego wyjazdu z rodziną...
geza..
18 lipca 2020, 18:47Az nie mozliwe....to juz 2 lata🤔 minely od zalania...czas ja szybko leci🥺buziolki slodkie geza 🌷😘
Laurka1980
18 lipca 2020, 18:31Trzymam kciuki, żeby plany się ziściły.
syrenkowa
18 lipca 2020, 17:57Oj, jak dawno nie byłam w Trójmieście! Zatęskniłam po Twojej relacji. Oliwa należy do moich ulubionych zakątków.