Na bulwarze, na Kamiennej Górze, na balkonie - wszędzie słońce, przyjemnie, cieplutko. Aż wierzyć sie nie chce, że od jutra ma być zmiana gwałtowna. Pasuje mi to ze wzgledu na podlewanie deszczem, ale wolałabym chodzić po Poznaniu suchą stopą. Jak nigdy, zawiesiłam się wczoraj na serialu Glina, który oglądałam z uwagi na Radziwiłłowicza. Czasy, gdy palenie papierosów odbywało się wszędzie i nikt nie protestował . Dziś film już nie robi wrażenia, w oczy rzucał się upływ czasu, miernota Policji ( ale to było zawsze) i taka jakaś miałkość tematu. Dziś podczas spaceru miałam ogromną frajdę przyglądać się rolkarzom, szczególnie jedna dziewczyna, zwinna i gibka, szczuplutka jak baletnica, poruszała się z ogromna gracja i swoboda. Zazdroszczę takiej umiejętności. Poza tym kwitną drzewa rajskiej jabłoni, tej podwójnej, gęstej, która co roku zachwyca mnie nieprawdopodobnie swoim pięknem. Rozluźnienie wśród narodu widać, oby nie skończyło się to katastrofą. U sąsiadów pojawił się drugi pies, lubię psy, nie przeszkadzają mi, ale nie lubię chodzić wśród psich kup, kłębów sierści na schodach. Przygotowałam kartkę do powieszenia na drzwiach klatki schodowej , o treści:Człowieku, sprzątaj po swoim psie, przeciez to Twój przyjaciel. On tego zrobić nie potrafi. Okazało się jednak, że moja drukarka padła , muszę ją dać do naprawy, albo kupić nową. Szkoda, może do właścicieli piesków dotarłaby świadomość uciążliwości. Na obiad reszta botwinki, pieczony kurczak. Upiekłam ciasteczka owsiane, mąż ocenił je na 5/5 . Faktycznie dobre, zapakowałam do pudełka, aby zabrać dla panicza. Dzis finał gotowania juniorów, może wygra moja ulubienica Sonia? Bredzę trochę o wszystkim, ale takie jest życie, wszystkiego po trochu zawiera.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
11 maja 2020, 08:41Udało Wam sie usiąść na kawę? Ale to pewnie zupełnie wyjątkowo? A co do masterchefa- rezolutna była ta Sonia, jednak Gaja tez była rewelacyjna. Byłam pod wrażeniem podpowiedzi, jakie dawała konkurentom:). Świadczyły o jej bogatej wiedzy.
sachel
11 maja 2020, 07:50Dla mnie Gdynia jest teraz najpiękniejsza, za chwilę będą tłumy turystów. Teraz jest taka całkiem "moja".
zlotonaniebie
11 maja 2020, 08:06Dla mnie jest piękna nawet w wakacje, to jedno z paru miast w Polsce, takich "idealnych" Ale takich idealnych na odwiedziny, już wyleczyłam się z chęci mieszkania tam, choć miałam taki okres:)
sachel
11 maja 2020, 08:27Przez 2 lata pracowałam w Gdyni, w samym centrum, bo na ul. 10-Lutego. Gdynię uwielbiam, ale mieszkać bym nie chciała. Za dużo ograniczeń charakterystycznych dla dużych miast.
zlotonaniebie
11 maja 2020, 06:54Ja czasem oglądam powtórki Master Chef zawodowców, jakieś amerykańskie czy brytyjskie. Lubię. A konkursów z dziećmi nie oglądam,bo jestem całkowicie przeciwna takim imprezom. Po co dzieci narażać na taki stres, to po pierwsze. A po drugie- dziecko w wieku 12 lat powinno uczyć się tabliczki mnożenia i czytać lektury, a nie ślęcząc całymi dniami w kuchni, by nauczyć się smażyć przegrzebki, czy robić bezę. Nigdy bym swojego dziecka nie zapisała na taki konkurs. Dorośnie, zrobi co zechce, ale dzieciństwo niech będzie beztroskie na tyle, na ile to możliwe. Udanej wycieczki do Poznania:)
sachel
11 maja 2020, 07:49Ja generalnie jestem przeciwna dzieciom w mediach. Nie czas, nie miejsce. Chce gotować, niech gotuje w domu. Media to nie miejsce dla dzieci.
hanka10
10 maja 2020, 23:08Faktycznie, to niesamowite jak szybko zmieniła się mentalność i rzeczy kiedyś naturalne jak palenie papierosów na filmach teraz rażą.Mam nadzieję, ze jutro pogoda będzie jeszcze znośna , bo mam dużo roślinek do posadzenia, a nie chciałabym robić tego w deszczu . Dzisiaj przesadziłam z wysiłkiem fizycznym i zabrakło sił na przesadzanie roślin :)