Tak kiedyś zaczynała się satyra w Trójce radiowej. A poważnie mówiąc, wczoraj, z okazji Dnia Kobiet , byłam z ,mężem w kinie na przedpremierowym pokazie filmu angielskiego " Pojedynek na głosy" Wart obejrzenia, polecam, pojawi się dopiero w kwietniu. Przed filmem występ miał chór damski ( tylko), nowy, amatorski, fajnie śpiewały kobitki. To duża odwaga tak wyjść na scenę, i ot, dać głos pod ocenę. Miły wieczór, a sala kino pełniutka. Dziś zarejestrowałam się na mammografie, już jutro idę. Mąż zapisał się na kolejna serię zabiegów rehabilitacyjnych, byłam u endokrynologa. Tak wyglądal dziś dzień. Spacer na bulwar, a po drodze przystanęłam podziwiając kwitnące cebulice, w tym czasie leciał nade mną jakiś skrzydlaty, zostałam ordynarnie obesrana ptakiem!!!!! Na szczęście miałam czapkę na głowie, bo wizyta u endo dopiero przed mną była! Podobno to szczęście, gdy ptak nam narobi, nie widziałam w tym nic szczęśliwego, tylko smród i konieczność prania kurtki, plecaka, czapki. Ktoś lub coś chciało mi coś powiedzieć. Przyjmuję, że o tym, iż wiosna niedługo. Dziś w aptece nabyła strzykawki 100ml., dla Mamy, bo nie chce jeść, Będzie dostawać przez strzykawkę, to rada lekarzy. Ostatni tydzień życia Ojca tak wlasnie wyglądał. Martwi mnie to. Na pierwsze dni kwietnia zapowiedziany jest w Gdyńskim Centrum Filmowym festiwal kina hiszpańskiego. Kupiłam bilety na to wydarzenie, uwielbiam kino. Dzisiejsza rozmowa z p. endokrynolog potwierdziła, że dieta stosowana przeze mnie aktualnie jest ok. Są rezultaty, sa wyniki.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
sachel
9 marca 2020, 22:21A ja dzisiaj podreptałam po Skwerze Kościuszki, bo byliśmy w teatrze. Gdynia jak zawsze urokliwa :)
hanka10
9 marca 2020, 20:53Graj w totolotka :) to podobno zwiastun wygranej jak ptak ob..ra:)!!
Marynia1958
9 marca 2020, 20:09Biedna matunia kończy swój bieg.. ciężko towarzyszyć rodzicom w tej końcowej drodze. sił Ci życzę