Nie dość, że chodzę koło spraw Mamy na okrągło, to jeszcze zaplanowałam sobie mnóstwo atrakcji na ten miesiąc. Ale cóż zrobić, skoro to pomaga? Trzy koncerty, wyjazd do Krakowa na 4 dni, kino, a między nimi wizyty w urzędach, instytucjach , no i u Mamy. Dziś zawiozłam jej zupę pomidorową z moich zapraw, zupa z kaszą orkiszową i z indykiem. Do tego śledź w sosie śmietanowo- chrzanowym + ciepłe ziemniaki. Ach jak wsuwała moja rodzicielka , a my z nią, bo tam jedliśmy obiad. Mama zadowolona, rozgadana, ale pyta o Ojca. Odpowiadam, że zmarł, ale to tylko na chwilę przyjmuje do wiadomości, bo już po chwili pyta, czy poszedł po zakupy. Co parę dni wyjmuję ze skrzynki rodziców informacje o opłatach, podwyżkach, naliczeniach. Siadam do komputera i robię przelewy. Byłam dziś ponownie w urzędzie skarbowym, złożyłam wniosek o przyjęciu prawa majątkowego w postaci wkładu bankowego. Tak chciał Ojciec, a ta kasa nie wchodzi do masy spadkowej, a ja przeznaczę je na wydatki Mamy. Trzeba mieć honor i dotrzymywać słowa. Dziś zapakowałam dwie ogromne torby z Ikea naszymi okryciami zimowymi. Zaniosę je do sklepu charytatywnego, po co mają leżeć w szafie, skoro już kilka lat ich nie używamy? Jutro sobota, może zrobię sobie dzień lenia? Wczoraj zamiast proszku do pieczenia dała sodę oczyszczoną do ciasta. Porcja za duża, ciasto gorzkie, ale mój domowy łasuch i tak je zjada!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Naturalna! (Redaktor)
4 października 2019, 20:38Ja też używam sody do pieczenia, ale jeszcze nigdy chleb czy ciasto nie wyszło mi gorzkie. Czasami w przepisie jest dodatkowo ocet jabłkowy, który w połączeniu z sodą, daje jakieś super reakcje, wszystko się pieni i ponoć lepiej ciasto wyrasta. Mój Naj też już szaleje i kupuje bilety na koncerty w następnym roku. Udało się nawet na Celine Dion. W Polsce też będzie> Choć nie jestem jej fanką, to chętnie się wybiorę, bo ona ma niesamowity głos!!!!
Campanulla
7 października 2019, 13:34Mój małyzonek zjadł juz to ciasto!