Ojciec unieruchomiony, leży bez możliwości skorzystania z toalety. Jest pieluchowany, karmiony, nic sam nie zrobi. Mama absolutnie bezrefleksyjnie zapomniała o wszystkim. Mamy teraz dwie osoby pod opieką, jedna leżąca, druga jak dziecko 3 letnie. Od piątku spędzaliśmy tam po 6 godzin, wracając do domu zmęczeni jak psy gończe. Podniesienie dużego mężczyzny, aby zmienić mu dwa razy dziennie pościel i pieluchę, to poważny wysiłek. Ale nie ma zgody na pomoc zewnętrzną. Dziś z bratem postanowiliśmy, że w środę będzie lekarz i kobieta do pomocy i tak ma być bez dyskusji. Wydaje mi się, że ojciec może trafić do szpitala, chyba ma problem ze stawem biodrowym. Mama nie może zostać sama, bo gdy nie podamy jedzenia, chodzi głodna. Starość nie jest beznadziejna, beznadziejne jest wyobrażenie, że dam jeszcze radę, że nikt mi nie jest potrzebny do pomocy. Można to wszystko zorganizować, tylko wymaga to zgody, rozmowy. Bo teraz my jesteśmy zmęczeni do bólu. Na szczęście teraz brat mnie zastąpi gdy będę u panicza. To tylko 4 dni, ale chcę odpocząć, spać bez kłębiących się myśli, dać innym szansę. Dziś jeszcze zaprawy robiłam, znów pomidory, które wcale nie są takie tanie. Na obiad zupa krem z brokuła, pasztecik z pieczarkami, gulasz w sosie grzybowym . Mieszkanie czyszczę ze zbędnych rzeczy na czas naszego wyjazdu. Wracamy w piatek, ciekawe, co mnie spotka w sobotę. Już sie boję.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
barbra1976
5 sierpnia 2019, 21:57Jeszcze to :( mam wrażenie, że teraz to wasza decyzja, nawet jak nie ma zgody. To twoje plecy wysiądą i głowa w końcu. Dobrze, że brat współpracuje i że się zgadzacie.
Laurka1980
5 sierpnia 2019, 21:48Współczuje bardzo, wyobrażam sobie przez co przechodzicie :(
ANULA51
5 sierpnia 2019, 21:31No raczej lekarz to mus ! Współczuje .
DARMAA
5 sierpnia 2019, 21:22Współczuję Wam takiej sytuacji! Potrzebujecie teraz dużo siły i wytrwałości czego Wam życzę!
luckaaa
5 sierpnia 2019, 20:42Wspolczuje bardzo . Oby ojciec zrozumial teraz , ze tak sie nie da
Trollik
5 sierpnia 2019, 20:01A co sie stalo ojcu, przeciez byl na chodzie...upadl?
Campanulla
5 sierpnia 2019, 20:19Tak.
Magdalena762013
5 sierpnia 2019, 19:51A myśleliście po prostu o ubezwłasnowolnieniu rodzicow? Wtedy mielibyście większe możliwości...
Campanulla
5 sierpnia 2019, 20:20Nie i nie zrobie tego narazie.
Magdalena762013
5 sierpnia 2019, 22:20Ok, rzucam tylko takie hasło, bo widze, ze z każdym dniem macie trudniej
Marynia1958
5 sierpnia 2019, 19:11a co się stało? tato był chodzący...oj trzymaj się!
Zabcia1978v2
5 sierpnia 2019, 19:48No właśnie - co się stało?
Campanulla
5 sierpnia 2019, 20:20Upadł .
Alicja19900
5 sierpnia 2019, 18:56Oj współczuję z głębi serca... Moja babcia była obłożnie chora ostatnie 3 lata życia i z demencją. Pieluchy z siebie zrywała bo miała obsesję że ja coś w brzuch ciśnie, odmawiała łykania leków, a potem się ich domagała. I strrrasznie ciągnęło ją do alkoholu 😂
Campanulla
5 sierpnia 2019, 20:20Dzieki za współczucie
hanka10
5 sierpnia 2019, 18:29Trzymaj się !!!
Campanulla
5 sierpnia 2019, 20:21Staram sie.