Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pada i jest chlodno,


na szczęście nie tak, jak na południu Polski. Żal mi tych ludzi, którzy tracą dobytek, i to powtarza się co kilka lat. Wczoraj jeszcze siedzieliśmy na balkonie kilka godzin, w pełnym słońcu, z lekturą. Zrobiłam kawę, do tego lody, pycha. A dzis o 180 stopni inaczej. Siedzę w domu w polarze, bo zimno, rozgrzewa mnie Bob Dylan.  Wczorajsza wizyta u rodziców zaowocowała umyciem mamie głowy i podcięciem trochę włosów. Gdybym wiedziała, że się uda namówić, wzięłabym maszynkę do włosów, zawsze można łatwiej tremować. Obiad im smakował, najedli się jak baki, zostało jeszcze sporo na dziś . Na piątek mają śledzie w śmietanie.   W sobotę mąż podrzuci  zupę ogórkową , a w niedzielę pojedziemy  z ciastem. Natomiast w sobotę jedziemy do bratanka "otworzyć" jego nowo wybudowany  dom. Dzis kupiliśmy prezent  w postaci dużego lampionu  drewnianego, takiego na dwie ogromne świece. Z pewnościa będzie gdzie postawić. Jeszcze kwiaty i tyle.  Przeszłam się dziś po sklepach odzieżowych, ale nic mnie nie zainspirowało, a kilka rzeczy mierzyłam. Lato u nas jest krótkie, a ja nigdy nie zdążę nosić wszystkiego co mam.  Po co zatem nowe nowe, skoro nowe  stare jeszcze nie noszone?   Waga ok., lekko odwadniam organizm, nawadniając jednocześnie ogromnymi ilościami. Wypijam 2,5-3 litry dziennie.  Po śniadaniu dzisiejszym ( dwie kromki grahama, twaróg, ogórek zielony, pomidory, szynka gotowana, kawa z mlekiem), znów miałam bóle żołądka. Pamietam je z czasów dawniejszych, zjadłam więc kawałeczek suchego pieczywa i przeszło. Za dużo kwasów, muszę neutralizować. Jutro mąż ma zajęcia z moim ojcem, a ja zajmę się porządkami w domu. To takie typowe, to piątkowe sprzątanie. Przejrzę także szafę pod kątem lata i sobotniego wyjścia.  A na obiad będzie zupa szparagowa i pieczona ryba. Do tego dużo surowizny zielonej.  Na śniadanie koniecznie jaglanka, bo chyba najlepsza dla mnie.

  • mania131949

    mania131949

    24 maja 2019, 05:17

    Udanego sprzątania :-))) . Ja z ciuchami mam podobnie. Nie dokupuję, bo szafa pełna a i tak nie mam gdzie "wynosić" tego co mam .

  • geza..

    geza..

    23 maja 2019, 19:54

    U mnie jak narazie jest super pogoda....choc przydaloby sie wiecej deszczu;)...obiadek apetyczny;) Pozdrowionka geza

  • Marynia1958

    Marynia1958

    23 maja 2019, 18:01

    z pogodą u mnie tak samo,wczoraj gorąco,dzisiaj bluza...Byłam w Grudziądzu,już przed zlane..kałuże...u mnie nie padało...nie wyobrażam sobie takiego zalewania,musi być straszne...pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.