Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kurczę no!


Wstałam dziś, ale najlepiej nie jest. Noc taka sobie, wzięłam tabletkę na zmniejszenie ciśnienia, po niej zasnęłam. Wyszliśmy z mężem na spacer, 5,5 km, 9.984 kroki, ale wróciłam zmęczona okropnie. Bolą mnie nogi, po schodach ledwo wchodzę. Teraz chce mi się spać. Na  śniadanie owsianka z jabłkiem, II ś. to dwie grzanki, jednak z serem, druga z powidłami i kawa. Na obiad makaron szpinakowy z sosem własnego pomysłu( czosnek, pietruszka zielona, trochę czerwonej papryczki), zupa krem z brokuła + pasztecik z pieczarkami. Nie czuję się najlepiej, boli mnie głowa i najchętniej zakopałabym się do wiosny  w jakimś ciepłym, przytulnym miejscu. ;(.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    7 stycznia 2019, 18:01

    oby jakaś grypa Cię nie dopadła...zdrówka!

  • araksol

    araksol

    7 stycznia 2019, 17:57

    oj tam...trzymaj się:)

  • Trollik

    Trollik

    7 stycznia 2019, 17:14

    Zrob sobie relaksująca kapiel albo prysznic

  • sachel

    sachel

    7 stycznia 2019, 16:44

    Trzymaj się ciepło. Jutro będzie lepiej.

  • Zabcia1978v2

    Zabcia1978v2

    7 stycznia 2019, 15:49

    Po prostu odpocznij. Zakopać się do wiosny nie dasz rady ale na popołudnie i wieczór na pewno tak :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.