Ojciec nie w humorze, marudził, że przyszliśmy za wcześnie, że gałązki do ustrojenia nie takie, że wpadamy do nich i zaczynamy się rządzić. Mąż mył kibel i łazienkę, ja zajęłam się kuchnią, obiadem i myciem zastawy na Wigilię. Narazie nie mam ochoty pojechać tam , nie mam ochoty na kolejne spotkanie. Mieliśmy razem zjeść obiad, taki dobry rosół tam ugotowałam. Wyszliśmy bez jedzenia, zostawiając wszystko , czując się jak intruzi. . Dziś pogoda taka sobie, bo bez słońca, ale deczko cieplej. Rano zakupy, takie już z myślą o konkretnych potrawach. Jutro fryzjer, we czwartek dentysta, umówiłam także wizytę u endokrynologa, ale to w nowym roku. Syn zaczyna wigilijny maraton , przesyła zdjęcia z kolejnych spotkań przedświątecznych. A ja juz z utęsknieniem wypatruje jego przyjazdu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
geza..
18 grudnia 2018, 07:01Wspolczuje kochana!...to bardzo doluje...tak sie staracie a rodzice wiecznie nie zadowoleni:(....czesto starsze osoby bardzo sie zmieniaja i trzeba miec uzo cierpliwosci....z pewnoscia z opcymi by jej nie bylo...ale to rodzice i pomimo stresu zawsze trzeba o nich pamietac;)...u nas tez sporo spotkan wigilijnych....ale kocham ten czas pomimo ze czasu czasem brakuje;) ...ja mam moich synow na miejscu i tez tesknie jak 2-3 dni nie widze;) Pozdrowionka i milego dnia zycze ;) geza
Campanulla
18 grudnia 2018, 17:34Dziękuję, nawzajem.
luckaaa
17 grudnia 2018, 23:11Nie wszystko poszlo nie tak ... u rodziców czysto i maja goracy posiłek . To był trudny , ale dobry dzień
Zabcia1978v2
17 grudnia 2018, 23:01Może byście odwrócili kolejność - najpierw rozmowa z rodzicami, wspólny posiłek, a później sprzątanie? Rozumiem że przyjemniej jest jeść i przebywać w czystym mieszkaniu, z wykąpana mamą ale....może rzeczywiście te Wasze wizyty są zbyt energiczne i wprowadzające zbyt wiele energii w bardzo spokojne życie rodziców?
Campanulla
18 grudnia 2018, 17:15Mama jest zmęczona już ok.16 i chce iść do łóżka. jeżeli jesteśmy tam ok. 13:30 , możemy być do 1,5 godziny. Później powrót zamienia się w 2 godziny w korkach. Tym razem nasza wcześniejsza wizyta była zapowiedziana, ojciec po prostu o niej zapomniał. Nie przyzna się.
Campanulla
18 grudnia 2018, 17:35Sprzątamy u rodziców po zapowiedziach, a inne wizyty to po prostu rozmowy, kawa, itp. tego odwrócić się nie da.
Marynia1958
17 grudnia 2018, 19:00czeka się na dziecko...najwazniejsze,że będzie z Wami...
Naturalna! (Redaktor)
17 grudnia 2018, 18:31kiedy syn zawita do Was?
Campanulla
18 grudnia 2018, 17:16Da Bóg w sobotę , wolałabym w piątek, ale to raczej niemożliwe.