Wczoraj byliśmy na Kamerdynerze Filipa Bajona. Mieszkam na Kaszubach, chciałam więc zobaczyć tę opowieść. Kolejny zawód ostatnio. Film nudny, obok mnie kobieta spała. Zdjęcia dobre , świetna Anna Radwan i Adam Woronowicz. Grą Janusza Gajosa wcale nie zachwycałam się, grał lepiej. Historie rodów pruskich na Pomorzu znane są tutejszym . Chociażby rodzina von Krockow mająca dwóch synów, jeden był w Wermachcie, drugi służył Polsce. Mieszkali na terenie dzisiejszego Pomorza przez wieki, zrobili wiele dobrego dla tutejszych Kaszubów. Podobno Kamerdyner to najlepszy dotychczas film Bajona, ale dla mnie niekompletny. Np. brak wytłumaczenia osób niepełnosprawnych w lesie zagłady, a przecież to pensjonariusze szpitala dla nerwowo chorych z Wejherowa. No cóż, widziałam film i tyle. Dziś natomiast udało się kupić bilety do Oliwskiego Ratusza Kultury na występ zorganizowany w Mikołajki , gdzie posłuchamy sobie samby, bossa novy,jazzu. Mają być także jakieś niespodzianki. Byliśmy tam ostatnio na występie Mariusza Lubomskiego. Fajne miejsce. Wczorajsza wizyta w bibliotece to także informacja o przenosinach do nowego miejsca, blisko naszego miejsca zamieszkania. Ależ się cieszę. A poza tym pobliska ulica Starowiejska będzie niedługo deptakiem, co stanie się zgodnie z postulatami mieszkańców. Tyle o kulturze i jej meandrach. Waga spada, 5 dzień bez słodyczy, co nie oznacza bez cukru. Nie jadam po prostu wytworów cukierniczych, ciast, ciasteczek, czekoladek , cukierków, itd. Trzyma się i to jest najważniejsze. Dziś bardzo zimno, postanowiłam pobyć w domu . Już zrobiłam na jutro gołąbki , rosół si ę powolutku gotuje, ryba na dziś zaprawiona i czeka na pieczenie. Za oknem wieje solidnie i potęguje zimno nieprawdopodobnie. A moje pranie wywiesiłam na balkon, a co!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Naturalna! (Redaktor)
30 listopada 2018, 12:19z czym jesz gołąbki? brawo za bezcukrowy żywot, tzn, bezsłodyczowy.
Campanulla
30 listopada 2018, 19:54Gołąbki są tradycyjne, z mięsem w kapuście. Jadam je z kaszą i ogórkiem kiszonym. Oczywiście w sosie pomidorowym. Dzieki za brawa.