Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Domowe zamieszanie.


Rano było tak przyjemnie, ok. 20 stopni, gdy wyszłam , odetchnęłam pełną piersią  Pojechaliśmy  po większe zakupy, tj. 2 zgrzewki wody, która idzie jak... woda, mleko, owoce, w tym ulubione moje jabłka Celeste, pomidory, chemia, itp. Potem do marketów budowlanych, po tapetę, zobaczyć szafki do łazienki, bo aktualne są wypaczone od wilgoci, żaluzje na okna w salonie, gdzie jeszcze mam firankę. Wybrałam kolor karmelowy żaluzji,  kupiliśmy nowe  zasłony lekkie jak piórko, wystarczą, bo to mają być tylko boki. Wybrałam szafki  do łazienki, ładnie będzie, bo dodatkowe jeszcze półki drewniane zażyczyłam sobie. Chce wprowadzić jeszcze kilka zmian, ale to po rozmowie z panem remontowym. Narazie jest kipisz, pakowanie, przenoszenie, itd. W kuchni natomiast gotuje się rosół dla rodziców, papryki faszerowane w sosie koperkowym, zrobiłam już dwa prania, czyli dzień jak co dzień. Pogoda aktualnie znów powala najsilniejszych. Dla mnie za gorąco, za duszno, po prostu za. ;(

  • Elamela.gd

    Elamela.gd

    6 sierpnia 2018, 19:32

    Byłaś dzisiaj bardzo aktywna :) gdybym tyle miała na głowie to bym padła i nie byłaby mi potrzebna do tego duszna pogoda ! :))

  • Gacaz

    Gacaz

    6 sierpnia 2018, 18:26

    Nareszcie coś przyjemnego w tej Waszej trudnej sytuacji. Ja cieszę się z chwilowego ochłodzenia, bo od jutra powrót upałów.

  • Marynia1958

    Marynia1958

    6 sierpnia 2018, 17:53

    u mnie nawet przyjemnie...jak już ogarniesz wszystko będą Cię cieszyć nowości!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.