A zatem 2 veta, szkoda. Na szczęście coraz więcej osób jest zainteresowanych społeczeństwem obywatelskim, chcą nadzorować działalność rządu. Zaimponował mi Poznań sposobem zorganizowania demonstracji w obronie Konstytucji i demokracji. Filmik jest na Youtube , można zobaczyć to fascynujące zrozumienie dla sprawy.
Dziś pogoda klubowa, szaro i sennie, kawa bardzo się przydała. Nad morzem sporo osób, to przecież wakacje! Uparci i wytrwali plażowali, mimo braku słońca. Odwiedziłam fryzjera, lekko zapyziały "salon" w bocznej ulicy, ale cięcie było prawidłowe i przy okazji tańsze. Na obiad rosół z kołdunami + makaron z szynką i bobem. Na deser galaretka porzeczkowa z jogurtem. Czekamy z mężem na lepsza pogodę, aby wyjechać wreszcie nad jezioro.
aniloratka
25 lipca 2017, 22:43Jak fajnie uslyszec, ze moje miasto jak zawsze dobrze sie sprawuje :)
zlotonaniebie
25 lipca 2017, 18:18Po co Ci wyjazd nad jezioro skoro masz morze pod nosem :))) Ja bym tam chodziła po plaży od rana do nocy z przerwą na jedzenie dorsza w smażalni :))
Campanulla
25 lipca 2017, 18:24Po grzyby, po słuchanie klangoru żurawi, po pielęgnowanie roślin w ogródku, po jedzenie posiłków na tarasie, po przejażdżki rowerowe wokół jeziora, itd.
zlotonaniebie
25 lipca 2017, 18:26Żartowałam :))