Obudzilam sie rano z … zakwasami na brzuchu! Po jednej, 15-minutowej porannej jodze. Jestem sama soba zazenowana :( No ale mimo tego rozwinelam mate, i wykonalam inny zestaw, tym razem 30-minutowy! Jutro pewnie nie wstane z lozka, ha ha ha!!!
Obecnie czytam, a raczej slucham (audibook) The Diviners. Zaczela sie ciekawie lata 20-te, Nowy York, prohibicja, jazz. Jest bardzo fajnie czytana przez kobiete, i poki co mnie wciagla. Poprzednia ksiazka, The Book of Speculation, rozkrecila sie fajnie, i z przyjemnoscia ja przeczytalam.
Smaki: w ogole, ale to w ogole nie moge sie przelamac do smaku Maca powder, o ktorym ostatnio pisalam. Ani do açai berries (tez sproszkowanych). Jedno i drugie dodane do smoothies zmienia drastycznie ich smak, potem mi sie jakos dziwnie odbija. Porazka. Chyba to wywale, bo na biednych przeciez tego nie oddam…? Pieniadze w bloto. Przynajmniej u mnie.
Pigletek
1 maja 2016, 13:28Zakwasy to piękna sprawa. Lubię, bo wiem, że coś tam w środku pracuje :) Ja kilka dnie temu wróciłam do brzuszków po kilkumiesięcznej przerwie i o dziwo... zakwasów brak :O Może dlatego, że dużo pracowałam fizycznie przy remoncie. P.S. Czekam na to słońca u mnie za chmurami, ale jakoś go nie widać :(
irena.53
25 kwietnia 2016, 21:41Witam ....Fantastycznie, fajnie jest poczytać..... Czasami ludzie nie lubieją...... A tak wogóle dobrze,że ćwiczysz ,...chyba zacznę także ćwioczyć, bo dziewczyny motywuja człowieka. To tymczasem, pa
schudne21
20 kwietnia 2016, 23:02Wywal to,pewnie za kilka lat okaże się że wcale nie jest zdrowe :D
callan
20 kwietnia 2016, 23:07Oj chyba wywale, bo ja na pewno tego uzywac nie bede. Zapytam laski w pracy czy ktoras chce.
Wiosna122
20 kwietnia 2016, 22:32mówisz o 15 minutowej jodze, a pamiętam jak moja mama po 5 brzuszkach na ławeczce nie mogła na drugi dzień wstać z łóżka takie miała zakwasy i myślała że umiera haha
callan
20 kwietnia 2016, 23:06Zaniedbalam po nowym roku chodzenie na Callanetics, i takie sa tego skutki, oj ;)