Witam w Nowym Roku! Ten poprzedni minal jak z bicza trzasnal, doslownie. Tak jak zapowiedzialam od 1 stycznia jem poprawnie, trzymam diete keto, waga poswiateczna spada sobie powoli (bynajmniej nie mam ciasnych ciuchow, az tak nie szalalam). Dzis na sniadanie zrobilam pyszna owsianke keto: lyzka maki migdalowej, lyzka kokosowej, lyzka zmielonego siemienia lnianego, lyzka masla, lyzka kremowki, szklanka wody, szczypta soli; gotowalam to 10 minut ciagle mieszajac. Rewelacja!
Zastanawiam sie nad cwiczeniami w tym roku. Oczywiscie bedzie callanetics i yoga (choc moje ulubiona instruktorka robi przerwe do lutego, o nie!). Myslalam o basenie. Ogolnie lubie plywac, i potrafie dobrze (przynajmniej technicznie dobrze, bo stamina moze byc gorsza niz kiedys). Rozejrze sie czy mam gdzies jakis ladny basen.
Na tapecie obecnie kryminal. Poki co zapowiada sie dobrze ;)
free87
4 stycznia 2016, 20:46najlepszy kryminał christie:)
callan
4 stycznia 2016, 21:07ah, no to dobrze wybralam :)