Witam wirtualne koleżanki. .ano byłam zwiedzać naszą Polskę w ramach tzw. pielgrzymki. Z nią miało to tyle wspólnego, że noclegi u „Sióstr i Braci „ taniutki , Kraków przywitał nas piękną pogodą , masa wrażeń i dodatkowych atrakcji, kulturalnej rozrywki / chyba mogłabym tam mieszkać/. Oczywiście „Smok zionął piekielnym ogniem-chyba tylko na mnie ..heheh, gołębie siadały na mnie gdzie popadnie, nie omieszkając , zostawić śladu swojej integracji ze mną. .kurcze wszystkie istoty mnie polubiwszy. Zawarłam na tej eskapadzie 2 nowe znajomości , owocujące dzisiaj częstymi kontaktami. .nie powiem jest ok.!<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
Pobyt na Jasnej Górze i uczestniczeniu w magicznym misterium dało efekt „świecenia’ mojej postaci na tle. .hehe Nazwano mnie Basia „Bielicką” z powodu dania koncertowego popisu mojej rozrywkowej natury. Bawiliśmy się świetnie/mam tu udział!/ A tak na poważnie , to wróciłam „uduchowiona”, pełna energii pogodzona z przeciwieństwami losu/ miedzy innymi wagą/ jak zobaczyłam ile „nieszczęścia przybywa na Jasną Górę , to moje problemy to „pikuś” Ale solidarnie prosiłam o wszelkie łaski. .jeśli już nie dla mnie, to chodź dla najbliższych. Jednym słowem było ok.! Wróciłam naładowana energią , której na działce nie mogę spożytkować bo pada, za to maszyna do szycia ino furkocze ..Szyję stroje dla 5 dziewczynek z 5 klasy na zakończenie roku szkolnego , które dadzą przedstawienie’ Wszystkie rybki w naszym jeziorze”, nie chwaląc się , że scenariusz mojego pomysłu , stroje i dialogi. .jestem „wniebowzięta” Nie powiem ..czerpię z tego siłę i pozytywną energię, oby tak dalej .No cóż. .z przyjemnością pozdrawiam Was , moje Rybki
Hebe34
7 czerwca 2012, 09:18Bardzo lubię ludzi twórczych i kreatywnych .I pozytywnie nastawionych do życia ;-))) a te cechy znajduję właśnie u ciebie. Pozdrawiam serdecznie i gratuluję ;-DDD
kasperito
1 czerwca 2012, 21:45miło się czyta że jesteś "uduchowiona" i "pełna pozytywnej energii" . Przesyłam buziaki na dobry weekend.
jolaps
1 czerwca 2012, 13:22Uduchowiona, naładowana pozytywną energią. Miło poczytać.
LeiaOrgana7
1 czerwca 2012, 11:30Witam panią ex-nauczycielkę (?) :) Cieszę się, że wycieczka udana :) Tak bym chciała, żeby moja mama też tu zawitała, bo ma co zrzucić a i chorobami ją straszą, ale chyba się nie da i ubolewam bardzo :/ Pozdrawiam!