A już myślałam, że straciłam<?xml:namespace prefix = o ns = "urn:schemas-microsoft-com:office:office" />
To co wcześniej ,ot tak przytyłam
A tu niestety rozczarowanie
Może ta waga mi pozostanie?!
Za dużo jem? Ruszam za mało?
Nie chcę by mi „TO” coś zostało
Chyba zawezwę dla siebie „posiłki”
Niech wszyscy znajomi ruszą swe tyłki
Pod wspólnym hasłem: no to chudniemy
Ku zdrowiu drogę swą torujemy
Mamy tak trochę. Hmm.. do zgubienia
Wystarczy tylko pokonać lenia
Wróg to okropny ,no i przebiegły
Ogarnia teren bardzo rozległy
Trudno pokonać takiego wroga
Bo do nad nim zwyciężyć , to długa droga
Moi znajomi , ja razem z nimi
Ostro te grządki wspólnie plewimy
Za to przy grilu i łyku „wody”
Zmierzymy swoje , „te” nowe obwody
Już widzę, „ostra jazda” to będzie
No i kilosków nam nie przybędzie?
Już nie wiem . kochane.. za bardzo czego…
Pewnie to bardzo coś niedobrego…
Z „ostrej pracy” na działce wasza Baśka!!! Buźka
kasperito
31 maja 2012, 21:25a może masz ochotę w grupie brzuszki po robić? Zasady proste 10 minut dziennie obojętnie jakich brzuszków? Jeśli tak to zapraszam:)
kasperito
31 maja 2012, 21:08witam witam, oj pamiętam Cie bardzo dobrze i Twoje wierszyki:) Miło Ciebie mieć w znajomych:)
jolaps
30 maja 2012, 19:44Pozdrawiam
wiosna1956
30 maja 2012, 19:33buziaki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kitkatka
30 maja 2012, 19:02Grabiami oponę, grabiami. Pozdrówka