Witajcie!
Dzisiaj byłam w starym mieszkaniu po babci, siostra planuje się tam przeprowadzić,
więc oglądałyśmy co i jak trzeba by wyremontować, no i okazuje się, że... wszystko !
Najpilniejszy wydatek to wymiana starych okien... ale cena takiego przedsięwzięcia jest powalająca...
Ostatnio mój K. często mi powtarza, że widać, że schudłam, że jestem smuklejsza,
i ogólnie, że ładnie wyglądam. Jak tu nie być dumnym? :) Przecież właśnie głównie po to się odchudzamy, żeby były widoczne efekty :)
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: 2 kanapki z pasztetem - 270kcal
2 śniadanie: sałatka jarzynowa - 100kcal
Obiad: kurczak po chińsku z ryżem - 300kcal
Deser: banan, jabłko - 215kcal
Kolacja: serdelek, 2 szparagi - 150kcal
Dzisiejszy sport:
Na razie leży odłogiem, ale zaraz wsiadam na rowerek,
na basen jakoś mi się nie chciało :)
A jutro... trzymajcie za mnie kciuki... impreza urodzinowa K.
chipsy, czekoladki, paluszki, sałatki z majonezem, naleśniki z czekoladą,
AAAAAAA ! Życie jest takie ciężkie :D
kapsaicyna
13 września 2013, 15:59Brawo! Zmiany sa wiec zauwazalne i pozytywnie odbierane! Tak trzymaj! Pozdrawiam cieplutko!
Moniska94
12 września 2013, 22:15Nie daj się jutro pokusom! Trzymam za Ciebie kciuki :)
Patita05
12 września 2013, 21:28Takie komplementy od ukochanego dają najwieksza radość!:D I trzymam kciuki żeby jutrzejsze kalorie poszły nie w brzuszek a w cycki! Haha :D