Witajcie!
Dzisiaj mam jakiś gorszy, słabszy dzień, jakoś ciężej mi się biegało. Ale ważne, że dałam radę.
Skończyłam dzisiaj czytać ostatnią część Igrzysk Śmierci i teraz czuję taką pustkę,
nie mam na co czekać kładąc się do łóżka, bo tak to zawsze jakiś rozdział był a teraz?
Muszę znaleźć jakieś podobne pozycje, żeby mieć co czytać do końca wakacji, potem pewnie na brak czegoś do czytania nie będę mogła narzekać ^^ Teraz po jeździe na rowerku strasznie mi się chciało pić i wychlałam chyba z litr wody, teraz się ruszyć nie mogę, bo brzuch jak balon ;D
Dzisiejszy jadłospis:
Śniadanie: Owsianka z bakaliami i cynamonem - 231kcal
2 Śniadanie: Obwarzanek - 260kcal
Obiad: Sushi - 132kcal
Kolacja: 2 kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem - 204kcal
Przekąska: ogórek kiszony - 11kcal
Dzisiejszy sport:
Bieganie 50min - 400kcal
Rowerek 90min - 730kcal
Bilans: -292kcal
Tak, wiem, kalorii trochę za mało dzisiaj zjadłam jak na takie ćwiczenia ale za to węglowodany były !
A teraz udam się na zasłużony odpoczynek, bo padam z nóg, rano na śniadanko zrobię sobie omlecik z warzywami :) Dobranoc!
Balance.
5 września 2013, 01:06Kolejny dzień, będzie lepszy. :) Trzymam kciuki!
Malu$ka
5 września 2013, 00:24Trzymam również kciuki za Ciebie ;) Widzę, że podobną wagę mamy i cel też :D