Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzisiaj wyjazd! Wpisik na szybkiego.


Witajcie Kochani!
O dziwnej porze dodaję wpis, ale chciałam powiedzieć Wam "do zobaczenia" i  życzyć udanego tygodnia!

Mimo ostatnich wydarzeń rodzina powiedziała żebym nie odwoływała wyjazdu w góry i że dadzą sobie radę. Po za tym w sprawie Babci wszystko już załatwione - bez znajomości nie załatwiłabym nic.. Mam troszkę wyrzuty sumienia, że wyjeżdżam w takiej chwili, ale po pierwsze już i tak jest wszystko opłacone, po drugie teraz i tak nic nie zrobię. Teraz tylko czekamy.

Tak więc moi drodzy jadę podbijać stoki, lodowiska i baseny termalne. Wzięłam ciuchy do biegania, wzięłam hantle, zieloną kawę, moje herbatki, kremy antycellulitowe (które dostałam pod choinkę a może z raz użyłam..) itp. - zamierzam sprawić, że ten wyjazd będzie bardzo intensywny. Chcę z niego skorzystać w 200%-ach!

Nie będę miała tam internetu także na ponad tydzień macie mnie z głowy ;) Wracam 03.01 i wtedy obiecuję też nadrobić zaległości w Waszych pamiętnikach. No i pewnie pochwalę się jakimiś zdjęciami i streszczę Wam mój (mam nadzieje) bardzo intensywny tydzień ;)
Założyłam sobie nawet specjalny zeszyt, który pomoże mi kontrolować moje posiłki i aktywność. Relacje będą będą szczegółowe ;)

Trzymajcie się Kochani i do następnego! ;) ;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.