Pogodziliśmy się. Po długich i burzliwych rozmowach doszliśmy do pewnych wniosków. Także dziś wracam na stałe. Zobaczymy, jestem dobrej myśli.
Jednak jak jedno się układa to drugie jest gorzej. Moje menu z wczoraj szału nie robi, bo nie jadłam kolacji ani nawet podwieczorku. Miałam okropne rozwolnienie i tylko piłam.
śniadanie: makaron razowy z jajkiem
II śniadanie: mały słoiczek (0,5 l) czereśni z kompotu (musiałam zjeść coś słodkiego a to było najmniejsze zło), muffin wytrawny z wczorajszej kolacji
obiad: znów makaron razowy z domowym sosem do spaghetti (wreszcie się skończyło)
A później niestety tylko coś na rozwolnienie i woda. Udało się jeszcze zaliczyć 6,5 km spaceru. (370 kcal) Dziś waga 63,3 lub 62,9 zależy w jakim miejscu mieszkania heh. I tak jestem zadowolona.
Wieczorem padłam jak dziecko a dziś mam dobry humor bo pięknie świeci słonko. Lecę też zaraz na pocztę odebrać paczkę. Stosowałyście skarpetki złuszczające, bo ja kupiłam i dziś mam zamiar testować?
http://szopujemy.com/złuszczajace-skarpetki-do-sto...
Ciekawa jestem efektu ;)
Dziś bieganie ahh! Nie mogę się doczekać !
Miłego dnia ;))!
kasienka2015
25 lutego 2015, 14:11Najważniejsze jest żeby szczerze rozmawiać i mówić co komu leży na sercu, żeby to nie ciążyło i nie było żadnych nie jasności! Trzymam za Was kciuki! A skarpetki złuszczające też kupiłam, ale zrobię sobie taki zabieg jak będzie cieplej, bo wtedy moje stopy są w najgorszej kondycji, a potem będę się nimi chwalić w odkrytych butach:) Czekam na ta wiosnę:)
angelisia69
25 lutego 2015, 14:06no to super ze sie pogodziliscie,ja tez w swoim "bylym" zwiazku czesto mialam powroty i rozstania,ale zazwyczaj jakos sie dogadywalismy.Makaron z jajkiem kurcze ale mi ochoty narobilas,uwielbiam.A skarpetki sa super polecam!!kiedys w Hebe kupilam za 19,90zl stopy naprawde gladziutkie