Czekam na wiadomość dotyczącą pracy. Mam ją dostać dziś ewentualnie w poniedziałek. Ehh rozmowa poszła nieźle choć nie jestem do końca zadowolona. Wydaje mi się, że nie dostanę tej pracy bo od początku mi Pani Dyrektor powiedziała, że brak mi doświadczenia. Ciekawe skąd je mam mieć świeżo po studiach...
Co do urodzinowego obżerania - tak się upierałam, że będę się opychać ciastem itp a zjadłam 2 kawałeczki i zrobiło mi się tak słodko, że nie jadłam już nic (nawet kolacji). Chciałam Wam nawet zrobić zdjęcie ale nie zdążyłam. Było to ciasto z czekoladowym (tylko w nazwie i kolorze) kremie, który robiłam sama z budyniu i masła z wiśniami i likierem wiśniowym ;)
Co do moich kontuzji to powoli się leczą. Siniaki każdego dnia zmieniają kolory jak kameleon, opuchlizna zeszła ale jak więcej pochodzę to stopa znów boli. Dlatego mam przymusowy odpoczynek od ćwiczeń chociaż staram się chociaż spacerować.
A na dziś mam dużo pracy bo jutro będę świętować urodziny i Andrzejki z rodzinką swoją i T. Czeka mnie pół dnia w kuchni bo T. zobowiązał się, że jak wróci z pracy będzie sprzątał.
A mówiłam Wam, że mam najlepszego faceta na świecie? Kocham grejfruty, ich smak, kolory i zapach. uwielbiam go! T. kupił mi w prezencie perfumy pachnące grejfrutem i bergamotką. Cud, miód i orzeszki normalnie ;) Ahh i kalendarz adwentowy, w którym każdego dnia znajduję inny kosmetyk. Idealnie !
Menu na dziś:
śniadanie: owsianka na wodzie z żurawiną, rodzynkami, miodem i pomarańczą
II śniadanie: 2 kromki razowca z sałata pomidorem, plastrem sera
obiad: placki ziemniaczane z piekarnika z gulaszem z karkówki (plus pieczarki, cebula i warzywa na patelnię, koncentrat pomidorowy)
podwieczorek: grejfrut, coś słodkiego
kolacja: pierś kurczaka w zalewie z ogórkiem, kromka razowca
Uciekam do kuchni bo czeka mnie zrobienie kurczaka, obiadu i ciasta :) Reszta na jutro.
Miłego dnia ;**