Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nagła śmierć ;(


Jakieś 10 minut temu śmiercią nagłą odszedł ode mnie mój stepper. Jego koniec był dość szybki. Wystarczyło, że weszłam i jak to mówi T. "poujeżdżałam" go 6 minut. Coś skrzypiało, coś gruchnęło i niestety chyba jego czas minął. Spróbuję go jeszcze reanimować ale chyba nic już z tego nie będzie  ;( Ale za 2 tygodnie mam urodziny więc może coś się wykluje :D

Zrobię chociaż ćwiczenia z Mel B na pupę i brzuch. Zawsze to coś bo cholernie boli mnie kolano ale nie popuszczę !

  • kroliczek90

    kroliczek90

    13 listopada 2014, 20:17

    Moje kondolencje. Kiedy pogrzeb ? ;p a stypa to chyba na siłowni ? Hihi

    • Caandyy

      Caandyy

      13 listopada 2014, 20:30

      Trwa jeszcze akcja obserwacja bo może stanie się cud i ożyje :) A stypa odbędzie się już na nowym sprzęcie raczej :D

  • angelisia69

    angelisia69

    13 listopada 2014, 14:46

    wspolczuje,ja tez kiedys ubolewalam nad smiercia rowerka :/ ale postanowilam zainwestowac wiecej pieniazkow i kupilam lepszy ktory sluzy juz kilka lat.No to coz oby wpadl niedlugo zamiast urodzinowego tortu ;-)

  • sloneczko1990

    sloneczko1990

    13 listopada 2014, 14:16

    moje kondolencje hehe. Ode mnie na dniach odeszła waga.

  • martazzzzz

    martazzzzz

    13 listopada 2014, 13:26

    łączę się z Toba w bólu ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.