Dziś ostatni dzień stycznia.
Czyli czas na podsumowanie miesiąca i efektów jakie przez niego osiągnęłam.
Nie jestem zadowolona z całego miesiąca. Jednak cieszę się, że znów zaczęłam ćwiczyć i to jest najważniejsze. Pierwsza połowa była trochę leniwa ale już poźniej dawałam z siebie wszystko. Same zobaczcie:
styczeń | ||||||
pn | wt | śr | czw | pt | sb | ndz |
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
|
|
|
|
| ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
|
|
|
|
|
|
|
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
|
|
|
|
|
|
|
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
|
|
|
|
|
|
|
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | ||
|
|
|
|
|
| leń |
| przerwa |
| ćwiczenia |
| choroba |
W sumie zrobiłam 11 treningów + 1 dziś. Bo tego nie odpuszczę. Musi wyjść średnio chociaż 3 treningi na tydzień.
Musiałam też raz zrobić dłuższą przerwę ze względu na okropne zakwasy z czego się nie bardzo cieszyłam.
Każdego dnia ćwiczyłam dowolne kombinacje tych ćwiczeń:
Mel B 20 minut dla ciała
Mel B 10 minut na pośladki
Mel B 10 minut ABS
Mel B 10 minut na brzuch
Mel B 10 minut na nogi
Mel B klatka piersiowa
Mel B ramiona
Ewa Ch. skalpel
stepper
plus oczywiście rozgrzewka i rozciąganie
Każdego dnia minimum 30 minut. Ponad to też spacery :)
Jeśli chodzi o same efekty to piorunujące nie są ale najwazniejsze, że są w ogóle.
W brzuchu mały błąd powinno być -3.
Na nowy miesiąc stawiam sobie nowe cele:
1. Więcej cardio
2. W końcu spadek na wadze.
3. Mniej alkoholu
4. Co najmniej tyle ćwiczeń co w tym miesiącu.
Nie dodałam swojej wagi bo od grudnia waha się od 60,4 do 61,1. Za każdym razem, gdy staję na wadze jest inna. Mniejsza, większa i odwrotnie. Takie zabawy :D
Miłego dnia :*
fijka89
2 lutego 2014, 23:03Mam nadzieję, że mi szybko spadnie ;)
Crazyblueball
1 lutego 2014, 11:15Super dobrze jest zawsze coś;) W tym miesiącu pójdzie lepiej zobaczysz ;) Będę nad Tobą czuwała ^^ Pozdrawiam
deiii
1 lutego 2014, 02:11Gratuluje! Uważam, że i tak dobrze wykorzystałaś miesiąc :) Pozdrawiam i trzymam kciuki za to aby ten miesiąc był jeszcze bardziej owocny! :*
Cezarkaa
31 stycznia 2014, 16:09to życzę więcej motywacji a ja na zakwasy cwicze więcej tak sobie za kare ze je mam i znikają :D
Ciapkapusta
31 stycznia 2014, 13:38Nie jest źle. :)
MissPiggi
31 stycznia 2014, 12:26Pierwszy tydzień ciekawie wygląda xD Leń- przerwa xD A serio to super, że Ci ładnie cm maleją;) Mi waga też wciąż skacze choć dziś mnie miło zaskoczyła i widzę maleńkie światełko w tunelu;P Co nie zmienia faktu, że dla mnie cm jednak stały się ważniejsze :D
naughtynati
31 stycznia 2014, 11:28też muszę sobie na nowy miesiąc jakąś tabelke zrobić, czy coś, może mnie zmotywuje w końcu do ćwiczeń ;D a każde spadki są dobre, więc ciesz się :** pozdrawiam :))