Dziś świętuje kolejny dzień, znów udało mi się wygrać z moim leniem. Kolejny dzień ćwiczeń za mną. Udało mi się pobić rekord. W 33 minuty zrobiłam 3000 stepów i spaliłam 379 kcal.
A mój tłuszcz płakał dziś bardzo głośno i mam nadzieje, że już nie długo nie będzie płakał wcale ;)
Dobrej nocy !