Hej, mam na imię Karolina i mam otyłość I stopnia. 😔 Sama do tego doprowadziłam.. Teraz chcę to zmienić.
Od zawsze byłam grubsza od innych dzieci. Miałam nienajlepsze dzieciństwo i szukałam otuchy w czekoladzie i innych słodyczach. Teraz jest już wszystko dobrze w domu, ale skutki objadania zostały. Próbowałam już tyle razy schudnąć i za każdym razem kończyło się maks po tygodniu, poza jednym razem. Trzymałam się swojej diety i ćwiczyłam przez prawie miesiąc.. ale nagle 'czar' prysł i przestałam. Nawet nie pamiętam dlaczego.
Niedawno znalazłam wymiary i wagę sprzed dwóch lat i się załamałam. Zdałam sobie sprawę, że jestem ulana brzydko mówiąc. Jak można było doprowadzić się do takiego stanu?! Po chwilowym załamaniu powiedziałam sobie KONIEC tak dłużej być nie może. Jeszcze trochę i będę ważyła 90kg a potem to już kwestia czasu kiedy zobaczę 100kg na wadze.
Wpadłam na pomysł, że zacznę od podzielenia się tym w internecie, żeby była większa motywacja. To będzie odpowiednie miejsce. Jutro przedstawię mój plan działania.
Janzja
25 maja 2020, 23:39Hejka. No niestety, zajadanie pod wpływem emocji to ja znam od siebie. Pracuję nad tym, wolny progress jak ślimak, ale takie życie. Byle do przodu :D. Ciekawa jestem planu działania :).
DulceDita
25 maja 2020, 20:50Hej :) Bardzo mocno trzymam kciuki, mądrze piszesz. Czekam na kolejne wpisy. Pozdrawiam serdecznie! :)