dramat
Nie wiem czy to pogoda, czy moze zmeczenie, ale tak mi sie nie chcialo cwiczyc dzisiaj.... Na szczescie w TV byla jakas przemiana laski z nadwaga I tak jakos mi doszlo ze co ja sie tu obijam, no i ruszylam.
Normalnie czuje satysfakcje, dzisiaj tez oczywiscie ale mniejsza. Nie wiem brzuch mam taki wzdety, nie wiem po czym, czuje ze potrzebuje WC zeby sie tego pozbyc.
Dzisiaj naszla mnie ochota na chleb. Normalnie nie jem chleba. Ostatnia kromke (pamietam dokladnie) zjadlam 3m temu, wiec chyba nie ma dramatu jak sobie maly bochenek upieke.
No I to tyle, nie mierze sie, nie waze. Mam taki zamiar zapomniec o cyfrach przez 2tyg.
I na koniec zdjecie, Bo piekne I mnie bardzo motywuje I dodaje energii.
Maarchewkaa
5 października 2015, 11:22Nawet dobry pomysł by zapomnieć o cyfrach hmm... :) ja chleb jem codziennie ;o ale tylko razowy! :)