Hejeczka kruszynki :)
Dzisiaj troche sie wysililam i pyknelam kilka fotek mojemu zarelku... :) Samopoczucie ogolne nie bylo dobre chyba jeszcze nie doszlam calkiem do siebie... :( Mam nadzieje, ze szybko sie to zmieni... No ale do rzeczy....
SNIADANKO:
Sloneczna Owsianeczka mandarynkowa :)
II SNIEDANIE:
Kanapeczki z tunczykiem i warzywkami
PRZEKASKA:
koktajl truskawkowy
OBIAD:
leczo
KOLACJA:
jogurt light + 2 wafelki ryzowe
To na tyle kochane moje lece z synkiem sie pobawic buziaam was :*
Malinka38757
9 października 2015, 21:04Pysznie wygląda to twoje Menu (;
BridgetJones52
3 października 2015, 11:14Uwielbiam leczo domowej roboty. Koktajl truskawkowy też wygląda super. Ja już dawno nie jadłam truskawek. Jak skończyły się na działce, to i dla mnie truskawkowa rozpusta zakończyła się.
angelisia69
2 października 2015, 13:39pieknie podane to i cieszy i oko i zoladek ;-)
BulkaAmerykankaa
2 października 2015, 14:15To prawda ;)
Maarchewkaa
2 października 2015, 06:41O...powrót mandarynek :) już powoli czuje Święta :D zdrowka!
BulkaAmerykankaa
2 października 2015, 14:15oj czuc swieta czuc hehe ale u nas wszystkie owoce i warzywka dostepne caly rok :) wiec nie narzekam :)
Maarchewkaa
2 października 2015, 14:19pozazdrościć :)
BulkaAmerykankaa
2 października 2015, 14:28heh :):)