Przemilcze tamat mojej nieobecnosci bo jest znany :-/
Wczoraj wstalam z mocnym postanowieniem naprawienia wszystkich błędów i szczera chęcią poprawy.Postanowilam w koncu zrobic cos dla siebie.Obliczylam ile moge tygodniowo odłożyc na swoje wydatki i szczesliwa zaczęłam działac.Raniutko zapisalam sie do fryzjera (na piatek) i pojechałam szukac jakiegos fajnego kolorku farby.Po powrocie ze szkoly syn poinformowal mnie ze potrzebuje nowych ubran w ilosci hurtowej.Fakt,przez zime to chyba z 15 cm urósł.Wkurzona i zła miałam juz odwołac fryzjera ,ale NIE!!!!Młody bedzie musiał zaczekać!!!Nic sie nie stanie jak jeszcze 2 tyg pochodzi w tym co ma.Nie dam po raz kolejny zepchnąć sie na ostatnie miejsce w domu!Nie mam wyrzutów sumienia (no może malutkie) bo tydzien temu dostal motor za kilka tysiecy zl.Mógł wybrac sobie tańszy model.Ja nawet nie marze o takim prezencie bo mąż zaplanował remont domu na wiosnę wiec kasy potrzeba duzo.Chyba pierwszy raz od wielu lat postawilam swoje potrzeby przed potrzebami innych!W piatek jeszcze mialam siostrzeńca pilnowac (dowiedzialam sie po umowionym fryzjerze) i tez ODMÓWIŁAM.Zaczynam myślec o sobie
mada348
19 marca 2013, 23:25Brawo,brawo !!!!!!!!!!!! jestem z Ciebie dumna
kurpinka
19 marca 2013, 15:40niech domownicy wiedzą, że Ty też żyjesz że masz swoje potrzeby, tak trzymaj, dobre samopoczucie i zadowolenie z siebie to zdrowy egoizm albo ładniej powiedziane bycie asertywnym tak trzymać!!!!!!!!!
mandolina1988
19 marca 2013, 15:33tak trzymaj:-) mam nadzieję, że fryzura Ci się spodoba;-) Ja zawsze jak wychodzę od fryzjera płaczę, więc ostatnio obcięłam się sama i efekt jest zadowalający;-)
Skorupaa
19 marca 2013, 11:47Brawo! Ja tez mam z tym problem, tez z tym walcze. Swoje problemy na szarym koncu-a co my? Gorsze jestesmy? Trzymam kciuki u rak i nog za Ciebie :) Niech Ci sie wiedzie ta walka :)
nena111
19 marca 2013, 11:36Slusznie! Taka mala rewolucja wszystkim sie przyda:) bo na pewno beda zdziwieni,ze nagle TWOJE potrzeby tez sa wazne! trzymaj sie:)