pofolgowałam sobie zakończyłam święta sporym kawałkiem sękacza i ogromnie się cieszę na powrót do diety bo już się przejadłam. Takie przemyślane spożywanie posiłków jest o wiele przyjemniejsze niż siedzenie przez pół dnia przy suto zastawionym stole i jedzenie bez końca. Tylko do pracy to tak średnio chce się wracać
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wesolagrubaska900
6 kwietnia 2015, 19:34Ja też się cieszę że już po świętach i można wkońcu zacząć jeść tak jak się chce:)Powodzenia:)
aska1277
6 kwietnia 2015, 19:17Powodzenia w drodze do wracania na wlasciwe tory