Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Źle mi idzie...


Nie przykładam się ani do diety, ani chociażby do pozytywnego myślenia
o byciu na diecie. Organicznie jestem teraz do tego nie zdolna...
Help, cholera... niech mnie jakiś piorun trzaśnie "aboco"...
  • x001x

    x001x

    15 lipca 2013, 14:13

    Stawiaj sobei małe cele i do nich dąż! Będzie łatwiej :)

  • fokaloka

    fokaloka

    15 lipca 2013, 14:02

    Stopniowo i powoli i nauczysz się pilnować diety, dietetyczne jedzenie wejdzie Ci w nawyk. Pamiętaj: nie od razu Rzym zbudowano, nie ma co się zniechęcać. Pozytywne nastawienie to klucz do sukcesu, zacznij od tego! Dobra motywacja to jest to, powodzenia i nie poddawaj się :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.