Minęło kilka lat i przybyło kilkanaście kilogramów.
Pomyślałam, że całkiem fajnie było mi tu kiedyś, może nadal będę się tu dobrze czuła. Zobaczymy.
Tymczasem,
rozpoczynam w dniu jutrzejszym dietę 1500 kalorii plus ćwiczenia.
Waga z którą startuję to przerażające 90 kilo ! To właśnie ta waga mnie otrzeźwiła. Nigdy, nawet będąc w zaawansowanej ciąży, nie ważyłam tak dużo.
Jest źle, może być dobrze, ale to zależy ode mnie.
Postaram się prowadzić pamiętnik regularnie. Będę się dzielić postępami z Wami, miło mi będzie jeśli otrzymam jakiś komentarz ze wskazówkami, słowami zachęty, czy opierdziel kiedy przyjdzie dzień słabości.
A więc do dzieła !:)
Bubaka
patka667
21 lutego 2018, 18:51Trzymam kciuki, powodzenia :)
JustynaBrave
20 lutego 2018, 19:39Powodzenia! Ja się będę cieszyć jak dojdę do momentu, w którym Ty teraz jesteś.... ;) Trzymam kciuki, oby szło w dół! :)
ola05
20 lutego 2018, 17:33Powodzienia. Trzymam kciuki. W grupie raźniej. :-)