właśnie skończyłam trening z vitalią, nie powiem, dostałam w kość, bałam się w ogóle zaczynać ze swoją kondycją, ale nie jest najgorzej. najtrudniejsze były pompki na ławeczce i podciąganie pupy do góry, mam słabe ręce... ale mam nadzieję, że z treningu na trening będzie lepiej, musi być :) jutro idę na aerobik, będzie wycisk
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
CookiesCake
4 kwietnia 2016, 17:49Za każdym razem będzie coraz lepiej i łatwiej ! ;)