Od 7 do 16 szalałam w miejscu które uwielbiam
Siedząc całe dnie w biurze i jeżdżąc po mieście strasznie tęsknię właśnie za gotowaniem..
Kto wie, może to znak, żeby w końcu zrobić to, co zawsze planowałam?
Rano zjadłam owsiankę, wypiłam pół litra kawy, na kuchni zdążyłam wypić jedynie 0,7 wody i przegryźć kilka warzyw. Wróciłam do domu i zjadłam szpinak z czosnkiem, piersią z kurczaka i makaronem spaghetti, popijam też wodę.
Padam z nóg, odzwyczaiłam się od takiego biegania w tę i z powrotem