Oto nasze cudeńko. Nie mogę znależć zdjęć jak wyglądał zaraz po kupnie (za 300 pln - dziury giganty po kornikach, zero koloru, zero lakieru czy bejcy - ogólnie obraz nędzy i rozpaczy).Tu z jedną wkładką (drobna imprezka była w week-end). Mam ich jeszcze 6.
Przy większym wysunięciu z końca stołu wylatują dodatkowe nogi. Bez wkładek mieści się w wykuszu, który jest przewidziany na jadalnię
AnnetteS
6 grudnia 2012, 23:58Piekny!!!!!!!!!!
Cookie89
6 grudnia 2012, 21:52Świetny stół i ładnie odnowiony :)