Wtorek, 23 luty 2016
Wreszcie w poniedziałek rozpoczęłam rehabilitację. Wcześniej, przez kilka dni zmusiłam się do totalnej laby i pomogło. Nie obyło się bez leków przeciwzapalnych, niestety. Ale... co chciałam to miałam. Przesilenie kilkukrotne kolana spowodowało brzydki stan zapalny i płyn w stawie kolanowym. Potem zaszwankował układ limfatyczny i spuchłam jak słoń. I znowu musiałam sięgnąć po leki. Ech, jak ja tego nie lubię. Od niedzieli "wysikałam" 2.30 kg i wciąż sikam :)
Moja rehabilitantka Agnieszka to super dziewczyna, bardzo poważnie podchodzi do swojej pracy, a jej wielkie oddanie i fantastyczne, ciepłe usposobienie dodaje mi skrzydeł. Na razie wykonuję proste ćwiczenia, by poprawić ruchomość stawu kolanowego. Potem trzeba będzie wzmocnić osłabione mięśnie. Już się cieszę, że robię cokolwiek, że wreszcie trochę się ruszam .
W ubiegły piątek drużyna Jasia brała udział w ogólnopolskich zawodach mini hokeja "Czerkawski Cup", które po raz drugi organizował Mariusz Czerkawski na stadionie narodowym w Warszawie. Niestety uziemiona musiałam zostać w domu. Tym razem nie było mi dane kibicować mojemu ukochanemu sportowcowi. Nasi dzielni chłopcy wywalczyli brąz, a Jasieniek został najlepszym zawodnikiem drużyny. Jesteśmy bardzo dumni, że na tak prestiżowych zawodach mój kochany wnusio dostał to wyjątkowe wyróżnienie .
Na zdjęciu poniżej Jaś w akcji. Kiedy jestem na trybunach poznaję go po pomarańczowych sznurowadłach i numerze 51. Z daleka wszystkie dzieciaki wyglądają bardzo podobnie .
A tutaj cała drużyna dzielnych Niedźwiadków. Te dzieci bardzo kochają sport .
I już więcej nie zanudzam, oddalam się poćwiczyć kolanko. Muszę odrobić lekcje zadane do domku. Miłego wieczoru kochane chudzinki :)
sarunia66
5 marca 2016, 09:20Dobrze Bożenko że ćwiczysz kolanko pod okiem fachowca i w domku też ,widać było że kusił Cię ruch wszelaki a to sie mogło źle skończyć ,a tak to troszkę się ruszasz a kolanu nie szkodzisz :)) Gratulacja dla Wnusia !
bozenka1604
6 marca 2016, 09:11Z serca bardzo dziękuję w imieniu Jasia i własnym :) Dzisiaj u mnie piękne słońce, aż kusi, żeby wyjść. Moja rodzinka pojechała do Nowego Targu na mecz Jasieńka, a ja niestety musiałam zostać w domku. Szkoda, że omijają mnie takie atrakcje, ale jeszcze trochę :) Pozdrawiam słonecznie :)
Nefri62
25 lutego 2016, 20:45fajnie że już możesz sobie poćwiczyć :))
bozenka1604
26 lutego 2016, 08:38Zosiu, na razie to namiastka ćwiczeń. Na zajęciach ruszam się jak dobrze przechodzony model (czyt. starowinka). Wczoraj była próba wejścia na stopień i poległam :( Nie przypuszczałam, że tyle przede mną pracy, by wrócić do formy. Wydawało się, że to pikuś, jednak rzeczywistość okazała się mniej łaskawa. Wracaj do zdrowia kochana i dbaj o siebie :)
marii1955
23 lutego 2016, 23:33A jednak dorobiłaś się stanu zapalnego, eeech ..........To pięknie , że już zaczęłaś rehabilitację , to takie "światełko w tunelu" dla Ciebie - wszystko idzie ku lepszemu Bożenko :))) Faktycznie , takie sznurowadła są widoczne iiiiiiiii jaka cudna jest ta drużyna - uśmiechnięta od ucha do ucha :) BRAWO dla nich , są wyjątkowi :))) Gratuluję Jaśkowi serdecznie , takie wyróżnienie to wielka radość dla niego , wkłada TU ogrom swojej pracy :) Trzymaj się kochana i nie szalej , hehe ... ale tera już pamiętasz , że tak nie wolno ... Ściskam :)))))))))))
marii1955
23 lutego 2016, 23:34miało być "ale teraZ już..."
bozenka1604
24 lutego 2016, 16:12Nie potrafię siedzieć w miejscu, taka niepokorna natura barana. Potem niestety trzeba płacić, choćby zdrowiem. Rozsądek jednak wrócił, wprawdzie nie na czas, ale jednak wrócił. Bolące kolanko pomogło rozsądkowi wrócić, hi, hi... Dzisiaj kochana Marii jest już całkiem dobrze, coraz więcej zginam kolano, a i stan zapalny się uspokoił. Płyn w kolanie bardzo się zmniejszył, a ja chętnie jeżdżę na ćwiczenia, chociaż tyle :) Ty śmigasz z osobistym trenerem, a ja z osobistą rehabilitantką. Oj, jak ja bym się zamieniła. Wiesz, że zakazany owoc najbardziej smakuje, taka nasza natura i już :) Jasiowi przekażę gratulacje jak tylko się u mnie pojawi. Zawsze czytam mu komentarze skierowane do niego i widzę jak bardzo buzia mu się cieszy. Kochany chłopczyk :) Ślicznie dziękuję i posyłam pięknego, słonecznego buziaka :)
DARMAA
23 lutego 2016, 20:44Gratulacje dla wnuka i drużyny. Dobrze że zaczęłaś rehabilitację,życzę Ci szybkiego powrotu do formy.
bozenka1604
24 lutego 2016, 16:04Bardzo serdecznie dziękuję:) Gratulacje oczywiście przekażę Jasiowi :)