Ponieważ moja rodzina nie lubi powtarzanych posiłków dzień po dniu, postanowiłam ugotować coś spoza oferowanych przez mojego dietetyka dań. Nie chciałbym jednak przekroczyć limitu dopuszczalnych spożytych na dobę kalorii, więc sprawdziłam kalkulację mojego przepisu na tę pyszną i pożywną zupę. Przyrządza się ją bardzo prosto: wszystkie składniki należy pokroić w kosteczkę i ugotować, a następnie doprawić solą, pieprzem i posypać zieloną pietruszką. Oto owa kalkulacja:
<p>Okazuje się, że taka zupa jest niskokaloryczna i w dodatku dostarcza kolejne porcje warzyw oraz wody. Super :)
brugmansja
17 września 2014, 19:20Za dietę Dukana zabrałam się, ponieważ jest dosyć prosta do przeprowadzenia. Zawsze obawiałam się gotowych diet, bo to dzisiaj na śniadanie pół kubeczka czegoś, na kolację 3/4 itp. a co robić z resztą - wyrzucać? Nie odżegnuję się jednak tak całkowicie skoro, jak widzę, wiele pań skutecznie schudło na diecie Vitalii.
Bossanova
16 września 2014, 16:02W zasadzie nigdy nie stosowałam czystego Dukana tylko zaadaptowałam niektóre przepisy z Dukana, bo są naprawdę smaczne. jakieś 7 lat temu byłam na diecie Vitalii i wtedy udało mi się zjechać 10 kg w dół, ale znowu mam nadwagę i muszę się intensywnie odchudzać. Dieta Vitalii narzuca pewną dyscyplinę w kontrolowaniu tego, co się zjada, no i podaje gotowe plany posiłków na cały tydzień - to strasznie ułatwia organizację dnia oraz kuchni.
brugmansja
16 września 2014, 00:01Zupka rzeczywiście może być ciekawa w smaku przez tę wędzonkę. A swoją drogą jestem ciekawa jakie efekty osiągnęłaś "na Dukanie"? Odchudzałam się jakieś 3 lata temu i zjechałam 10 kg. Niestety, nie przestrzegałam obowiązkowego białkowego dnia raz w tygodniu i jadłam w ogóle za dużo jak na potrzeby mojego organizmu. Teraz liczę kalorie - jestem na 1500, a do zgubienia ok. 18 kg. Trzymam kciuki za powodzenie kuracji